NYC Half: Marcin Chabowski tuż za pierwszą "10"

„Bieg ma charakter treningowy, co nie znaczy, że zamierzam odpuszczać” - pisał przed startem w półmaratonie w Nowym Jorku Marcin Chabowski i rzeczywiście nie odpuścił. Zanim jednak pokazał swoją świetną formę, w chłodny i wietrzny poranek jako pierwsi w kierunku Central Parku ruszyli wózkarze.

Wszyscy w doskonałej formie przed zbliżającymi się mistrzostwami świata. Najszybciej do mety dojechał Ernst Van Dyk. Sportowiec Roku 2014 w RPA, w amerykańskim wyścigu nie miał sobie równych i z czasem 00:48:45 ustanowił nowy rekord trasy. Niestety tym razem nie było żadnego Polaka wśród wózkarzy. Tomasz Hamerlak rozpocznie sezon za miesiąc w Bostonie.

Po wózkarzach na trasę wyruszyły panie. Tu jedną z faworytek była Sally Kipyego, rekordzistka trasy tego półmaratonu sprzed roku. Jednak walka o zwycięstwo rozegrała się pomiędzy reprezentantką Kenii Joyce Chepkirui a Amerykanką Molly Huddle. Lekkoatletka znana przede wszystkim ze startów na bieżni, od początku trzymała się w czołówce biegu. Pomiędzy 10. a 15. kilometrem Kenijka deptała jej po piętach, ale ostatnie 6 km należało już do niej. Amerykanka przekroczyła linię mety z czasem 01:08:31, Chepkirui miała do niej 11 sekund straty.

- Dobrze się czułam, wytrzymałam presję, a do tego sprzyjała mi pogoda. Czuję się dumna, że pobiegłam i wygrałam w Nowym Jorku - powiedziała dziennikarzom ABC zwyciężczyni biegu.

W elicie mężczyzn wystartowało ponad 20 zawodników. Wśród nich był Marcin Chabowski (na zdjęciu), który pobiegł rozsądnie, niemal równym tempem. Po pierwszych 5 kilometrach miał 6 sekund straty do prowadzącego wtedy Stephena Sambu. Ten odcinek pokonał w czasie 00:14:37. Na 10. kilometrze zameldował się z czasem 29:45, natomiast ostatnie 5 km było najszybsze w całym biegu. W efekcie osiągnął na mecie czas 01:03:24 i miejsce piętnaste.

Zanim Marcin przekroczył linię mety, byliśmy świadkami emocjonującej walki pomiędzy Stephenem Sambu i Leonardem Korirem. Ten pierwszy mówił przed biegiem, że jest zadowolony ze swoich treningów i gotowy na zwycięstwo. Chociaż Korir biegł tuż za nim, niemal do ostatniej chwili wydawało się, że zwycięstwo Sambu jest niezagrożone. Tymczasem Korir wyprzedził lidera tuż przed linią mety i z czasem 01:01:06 sięgnął po pierwsze miejsce. Sambu miał do niego sekundę straty

- Od dawna chciałem wygrać ten bieg. Dużo trenowałem, podglądałem na treningach Sambu i wiedziałem, że jeśli będę się trzymał blisko, to mogę wygrać - powiedział Korir dziennikarzom ABC.

Wyniki nieoficjalne:

W czasie, gdy na głównej trasie rywalizowali dorośli, w okolicach Time Square po raz pierwszy odbył się bieg dziecięcy na dystansie 1500m. Wzięło w nim udział 700 dzieci, które miały okazję trenować z Molly Huddle, Mebem Keflezighi, Stephenem Sambu i Joshem Georgem (wózkarz). Bieg odbył się, by promować zdrowy tryb życia i zapobiegać otyłości u najmłodszych.

W biegu wzięło udział ok. 20 tys. biegaczy.

IB