Zaplanowane na minioną sobotę biegi sportowego weekendu w Parku Walta Disney'a w Orlando na Florydzie nie doszły do skutku przez fatalną pogodę. Fatalna była również postawa organizatorów, którzy zamiast wpisowego niedoszłym uczestnikom wręczyli... medale i bilety wstępu do parku.
Walt Disney World® Marathon to trzydniowe święto bajkowego biegania. Od piątku do niedzieli Disney organizuje szereg biegów z dystansami od kilkuset metrów do maratonu, rozgrywanych w bajkowej scenerii Parku Walta Disney'a. Tegoroczną, dwudziestą już edycję storpedowała jednak pogoda.
Prognozy na sobotę wskazały wysokie prawdopodobieństwo burzy i błyskawic w tej części Florydy. Nie mogąc zapewnić biegaczom bezpieczeństwa - konieczność zapewniania szybkiego dostępu do schronienia dla biegaczy - organizatorzy odwołali wszystkie biegi zaplanowane na ten dzień i przesunęli na 24 godziny otwarcie Expo.
Nie odbyły się m.in półmaraton () oraz biegi dzieci. Ten pierwszy miał zgromadzić ponad 20 000 uczestników. Wpisowe nie było niskie - za możliwość spotkania się w biegu z Myszką Miki czy Pluto biegacze płacili po 180 dolarów.
Jakież było zdziwienie biegaczy, gdy z komunikatu organizatorów dowiedzieli się, że nie odzyskają wpisowego. Otrzymają za to pamiątkowy medal (który i tak miał czekać na mecie) oraz - do wyboru - kartę podarunkową, możliwość przeksięgowania wpłaty na inny disney'owski półmaraton lub dwudniowy bilet wstępu do parku.
"Impreza rozmienia się na drobne", "Pieniądze, pieniądze, pieniądze", "Idź cieszyć się parkiem i na Boga kupuj coś co kilka sekund. Broń Boże nie siedź", "Czy kiedykolwiek słyszeliście, żeby przez prognozy pogody zamknięto sam Park?" - to tylko część komentarzy biegaczy i internautów zdegustowanych taką postawą organizatora. Ponoć nie pierwszą...
Sam maraton - główny bieg imprezy, zaplanowany na niedzielę, odbył się bez przeszkód. Zwyciężyli Fredison Costa (2:23:15) i Giovanna Martins (2:48:05).
Pełne wyniki imprezy: TUTAJ
red.