Piotr Łobodziński najszybciej wbiegł na 59 piętro budynku Shangri-La w Manili, gdzie odbywały się czwarte w tym roku zawody cyklu Vertical World Circuit.
Na starcie wszystkich biegów imprezy stanęło 700 biegaczy. Elita przyjechała na Filipiny z 11 krajów, a Polak był faworytem imprezy. 1353 schodów w 250-metrowym budynku pokonał przed rokiem w rekordowym czasie 6:19. Poprawił wtedy swój rekord z 2016 r. Jest też mistrzem świata w towerrunningu, więc organizatorzy nie mieli żadnych wątpliwości, że to właśnie on będzie się liczył w tej rywalizacji najbardziej.
Nie pomylili się. Wprawdzie tym razem, rekord nie padł, ale Piotrek był jedynym biegaczem, który uporał się z wyzwaniem w czasie poniżej 7 minut. Bieg zakończył z wynikiem 6:56. Jest to jego trzecie zwycięstwo w tegorocznym cyklu. Wcześniej był najszybszym biegaczem na schodach Lotte World Tower w Seulu i One World Trade Center w Nowym Jorku.
Jako drugi na szczyt budynku Shangri- La wbiegł Japończyk Ryoji Watanabe. Uzyskał rezultat 7:09. Podium, z rezultatem 7:23, uzupełnił Malezyjczyk Wai Ching Soh.
M
Wśród pań, faworytką biegu była Suzy Walsham. Australijka ustanowiła rekord tej klatki schodowej w 2016 r. Wtedy wygrała z czasem 7:39. Przed rokiem uzyskała dokładnie taki sam czas.
W tym sezonie Australijka startuje po kontuzji i jej forma nie jest stuprocentowa. Mimo to, potrzebowała tylko 8 minut i 13 sekund, by po raz kolejny sięgnąć po zwycięstwo w Manili. Drugie miejsce zajęła jej rodaczka Alice McNamarze (8:44). Trzecia była Japonka Yuko Tateishi (9:15).
IB