Podejrzewasz doping? Możesz to zgłosić

Podejrzliwości wśród biegaczy nie brakuje. W komentarzach zapisywanych pod profilami biegów łatwo znaleźć sugestie, że nie wszyscy uczestnicy biegu, zwłaszcza w czołówce największych maratonów w Polsce, grali fair. Częstym postulatem jest również zwiększenie kontroli dopingowych, a najlepiej ich powszechność. Czy można coś zrobić ze swoimi podejrzeniami? Okazuje się, że można. Od niedawna infolinia Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) zyskała rozszerzenie dedykowane informacjom o dopingu, a my wyjaśniamy, jak działa.

- Ze swoimi podejrzeniami lub informacjami może zadzwonić zarówno sportowiec zawodowy, jak i amator. Podchodzimy to takich zgłoszeń poważnie i je weryfikujemy. Przyglądamy się takiemu zawodnikowi, analizujemy sytuację. Jeżeli donos okazuje się być zbieżny z tym, co zaobserwujemy, wtedy taki podejrzewany zawodnik może podlegać kontroli dopingowej- wyjaśnia Michał Rynkowski, dyrektor POLADA, który dodaje, że w przypadku biegów, to nie zawsze jest prosta sprawa.

Jeśli bieg nie odbywa się w randze mistrzostw kraju czy pucharów, a jest przedsięwzięciem komercyjnym, czyli po prostu organizowanym prywatnie, to organizator musi się zwrócić o przeprowadzenie kontroli. Nie każdy organizator może na to pozwolić ze względu na koszty. Mimo to, jeśli podejrzenia dotyczą zawodnika licencjonowanego, to nadal złamanie przed niego zasad może się stać przedmiotem zainteresowania POLADY. Gorzej z biegaczami amatorami, którzy jedynie podczas zawodów pod auspicjami oficjalnych organizacji (np. IAAF) mogą być kontrolowani. Przeprowadzanie kontroli poza zawodami, w dowolnym miejscu i czasie, nie dotyczy biegaczy-amatorów.

Władze POLADY nie obawiają się nagłego wzrostu telefonów z donosami na nową część infolinii. - Zawsze istnieje takie ryzyko, ale wcześniej też takie informacje do nas trafiały i zawodnicy tego nie nadużywali. Zazwyczaj informacje, które nam przekazywali, znajdowały swoje uzasadnienie w rzeczywistości - potwierdza Michał Rynkowski.

Według danych POLADY, w ciągu ostatnich 2 lat, na ogólną infolinię trafiło nie więcej niż 10 zgłoszeń. W trzech przypadkach podejrzenia dzwoniących okazały się w pełni uzasadnione. Infolinia jest popularna w innych sprawach. Używają jej sportowcy, którzy chcą sprawdzić, czy mogą bezpiecznie sięgnąć po lek i powiększyć swoją wiedzę.

- Zdarza się, że sportowcy wyczynowi czerpią wiedzę od kolegów i czytając fora internetowe. Od zeszłego roku staramy się prowadzić działania edukacyjne i informacyjne. W planie mamy adresowanie ich również do sportowców amatorów - dodaje szef polskiego antydopingu.

Najwięcej problemów sprawiają pytania o odżywki i suplementy diety. Zdarza się, że nie wszystkie składniki rzeczywistego składu, widnieją na etykietach. - W dużym uproszczeniu jest tak, że jeśli jakiś preparat przekłada się na wyniki sportowe, to najprawdopodobniej coś jest nie tak - podsumowuje Michał Rynkowski.

Antydopingowe Pogotowie Informacyjne: 695 367 464 (695 DOPING)

IB