W niedzielę w sześciu polskich miastach jednocześnie kilka tysięcy biegaczy włączyło się w działania Fundacji "Poza Horyzonty" i w biegu zbierało pieniądze dla osób po amputacjach nogi. Bilans czwartej edycji Poland Business Run jest imponujący!
Akcja zawitała w tym roku do Krakowa, Poznania, Katowic, Łodzi, Wrocławia i Warszawy. W stolicy pobiegło ponad 3000 osób, często po raz pierwszy w życiu.
- Dlaczego Poland Business Run? Bo chciałem się sprawdzić po raz pierwszy w biegu ulicznym. Wraz z kolegami z firmy - wystartowało nas w sumie 26 drużyny - chciałem też pomóc. To wydarzenie i wszystkie te, które mają w sobie wiele z wolontariatu i pomagają konkretnym osobom w konkretnych sytuacjach są bardzo dobrze postrzegane w firmie - powiedział Nam pan Maciej z Citybanku, podekscytowany swoim pierwszym medalem.
- Dystans był w sam raz, bo zacząłem biegać dopiero trzy tygodnie temu. Za mną 7-8 treningów - na pewno będą kolejne. Polecam wszystkim! - zapewniał nasz rozmówca.
W biegu ulicznym debiutowała też pani Anastazja z firmy Havas. Ta firma wystawiła do Warszawa Business Run dwie drużyny.
- Zbieraliśmy drużynę w pracy i postanowiłam się zgłosić. Biegam troszkę na co dzień i stwierdziłam, ze na pewno sobie poradzę. W rzeczywistości nie było tak dobrze, te ponad 3 km mocno odczułam. Może narzuciłam sobie zbyt wysokie tempo... - zastanawiała się nasza rozmówczyni. - Ale było warto... - dodała.
Poland Business Run pomaga osobom, które w wyniku różnych zrządzeń losu, wypadków lub chorób, zostały poddane amputacjom.
- Ta sytuacja zmieniła całe ich życie. Często poruszają się na wózkach, o kulach lub na kiepskiej jakości protezach. Borykają się z odrzuceniem, problemami finansowymi, nie potrafią zaakceptować swojej sytuacji Ale wciąż marzą o normalnym funkcjonowaniu, o życiu w społeczeństwie, a nie poza nim, o podjęciu nauki i pracy. Najczęściej jednak marzą o tym by bez strachu wyjść z domu, wsiąść do tramwaju, iść na zakupy, wyjść po schodach, jeździć na rowerze, zagrać w piłkę, tańczyć czy biegać - - tłumaczą organizatorzy.
Cykl wystartował w 2012 roku w Krakowie. Pobiegło 1200 osób, a z opłat startowych udało się zakupić protezę Justynie Topa. W kolejnych edycjach akcja objęła kolejne miasta i kolejne osoby - z tegoroczną edycją - ponad 30. Warszawa pomagała dziś Patrykowi, który uległ wypadkowi w pracy – przygniotła go łyżka koparki. Młody mężczyzna stracił lewą nogę na poziomie uda. A prawa została uszkodzona i nie jest w pełni sprawna.
W sumie czwarta edycja Poland Business Run zgromadziła ponad 13 000 osób. Zebrano ponad 820 000 zł!
GR
AKTUALIZACJA
Zbiórka środków trwa nadal. Oto komunikat organizatora: