Kolumbijczycy nie mają co prawda biegaczy, którzy mogliby w części nawiązywać sławą do piłkarzy reprezentacji „Los Cafeteros”. Jednak w swoim kraju organizują imprezę na światowym poziomie. Obsady możemy tylko zazdrościć.
Półmaraton w Bogocie rozgrywany jest od 2000 roku. Zawody posiadają certyfikat IAAF Gold Label, czyli najwyższy przyznawany przez międzynarodową federację. Jest to też pierwszy i jedyny bieg w Ameryce Południowej, który otrzymał takie wyróżnienie. Niestety jak do tej pory żadna impreza w Polsce nie może też pochwalić się taką rangą. Przypomnijmy, że najwyższą odznaką, srebrną, legitymuje się ORLEN Warsaw Marathon.
Samo miasto położone jest w północnych Andach i znajduje się na wysokości ok. 2600 m n.p.m, czyli wyżej niż szczyt Rysów. Nie sprzyja to osiąganym czasom, co jednak nie odstrasza znanych biegaczy. Zresztą posiadanie odpowiedniej elity, to wymóg żeby być „złotą imprezą” w kalendarzu IAAF. Tegorocznych nagród jeszcze nie podano. W zeszłym roku zwycięzcy mogli liczyć na 30 mln kolumbijskich pesos, czyli ponad 10 tys. dolarów.
W przeszłości wygrywali tam już m.in. Kenijczyk Geoffrey Mutai, który w 2011 roku ustanowił rekord trasy - 1:02:20. Dwa lata z rzędu wygrywał jego rodak Geoffrey Kipsang - wielokrotny mistrz świata półmaratonie. Rok temu najlepszy był wicemistrz olimpijski z Rio - Etiopczyk Feyisa Lilesa, z rezultatem 1:04:30. Wśród pań rekord trasy należy do Kenijki Susan Chepkemei z 2003 roku i wynosi 1:10:29. Rok temu najlepsza była jej rodaczka Brigid Kosgei z czasem 1:12:16.
Kolejna edycja imprezy odbędzie się już 29 lipca. Organizatorzy powoli odsłaniają karty. Na starcie stanąć ma m.in Amerykanin Jeffrey Eggleston (PB 1:02:41 - red), który rok temu podczas OWM zajął czwarte miejsce, z czasem 2:14:00.
Na pocieszenie pozostaje fakt, że Gdynia, organizująca imprezę z certyfikatem IAAF Bronze Label, pokonała Bogotę, a także Kijów, w walce o miano gospodarza Mistrzostw Świata w półmaratonie w 2020 roku. Można uznać, że mamy swoje honorowe trafienie.
Rekordzistą Kolumbii kraju w biegu maratońskim jest Pedro Ortiz, który w 1990 roku uzyskał wynik 2:11:54. Jest to dopiero 66. wynik w historii Ameryki Południowej. Prym wiodą Brazylijczycy. W tym roku najszybszy był Jeison Alexander Suarez, który uzyskał rezultat 2:18:13. W Rotterdamie dało mu to 15. lokatę.
Wśród pań najlepszy wynik w kraju w posiada Kellys Yesenia Arias Figueroa, wynoszący 2:29:36 z 2016 roku. Wcześniej szybciej o prawie 3 minuty pobiegła jej rodaczka Yolanda Caballero, ale na nieregulaminowej trasie w Bostonie. Obecnie najbardziej znaną kolumbijską lekkoatletką jest Caterine Ibarguen - mistrzyni olimpijska z Rio w trójskoku, i wielokrotna mistrzyni świata.
RZ