Półmaratończycy napadnięci przez psy i...

  • Biegająca Polska i Świat

Nainital to miasto na północy Indii, które choć znane ze swoich mitologicznych korzeni, idzie z duchem czasu i wykorzystuje położenie u podnóża Himalajów, by organizować półmaraton. Bieg odbywa się w porze monsunów, a trasa leży na wysokości ok. 2000 m. n.p.m. Organizatorzy są dumni, że bieg staje się coraz bardziej popularny i udaje się im przyciągnąć na start także zagranicznych biegaczy.

Niestety tegoroczna edycja nie zakończyła się tak dobrze, jakby sobie tego życzyli organizatorzy. Wprawdzie wystartowało 600 osób, a w elicie byli obecni Kenijczycy, ale z zabezpieczeniem trasy było już gorzej.

Gdy biegacze mijali miejsce, gdzie według mitologii z oczu bogini Parwati powstało jezioro, zostali zaatakowani przez sforę bezdomnych psów. Przez chwilę próbowali uciekać, jednak psy okazały się szybsze. Dwie osoby zostały dotkliwie pogryzione i wymagały pomocy szpitalnej. Ofiar psów, według indyjskich dziennikarzy, jest więcej, jednak nie udało się tego potwierdzić.

Pewne jest jednak, że półmaraton w Nainital ma jeszcze jedną ofiarę. Jeden z biegaczy wymagał hospitalizacji i założenia szwów na ranę, po tym, jak został pogryziony przez... małpę.

Sprawa mogłaby być uznana za nieistotną, gdyby nie fakt, że ataki bezpańskich, zdziczałych psów są w Indiach plagą i organizatorzy powinni to wziąć pod uwagę. Według danych przytoczonych przez India Times, w Nainital żyje 1600 takich psów. W 2016 r. pogryzły 774 ludzi, w tym roku, już zgłoszono ponad 600 takich przypadków. Niestety niektóre ze spraw zakończyły się śmiercią.

Biegacze trenujący po tym atrakcyjnym biegowo terenie, bronią się we własnym zakresie, za pomocą pałek, kamieni i gazu. Mimo to, półmaraton odbył się już po raz ósmy i cieszył się popularnością.

IB

Źródła: The Hindustan Times / India Times

fot. facebook organizatora