Poniżej 2 godzin w maratonie? Nike chce rekordu... nieoficjalnego

Zamanie bariery 2 godzin w biegu maratońskim to plan koncernu Nike na najbliższe.... miesiące. W ramach projektu „Braking2” wyselekcjonowano grupę zawodników światowej klasy, którzy niczym załoga Apollo 11 przeszli szczegółowe badania. Czy uda im się wypełnić misję?

Przebiegnięcie 42 km i 195 metrów w czasie poniżej 2 godzin wydaje się przekraczać ludzkie możliwości. Jednak tak samo postrzegano kiedyś złamanie 4 minut w biegu na milę, aż w 1954 roku po raz pierwszy dokonał tego Brytyjczyk Roger Bannister. Był to „milowy” krok w rozwoju biegów na świecie. Nike chce postawić drugi krok, już w biegowym kosmosie.

Rekord świata w biegu maratońskim Kenijczyka Denisa Kimetto wynosi to 2:02:57 z 2014 roku. Projekt „Braking2” zakłada nie tylko poprawienie tego wyniku, ale uzyskanie przynajmniej wyniku 1:59:59. By tak się stało, trzeba pobiec w średnim tempie co najmniej 2:51 min./km. Zdaniem Nike, dokonać może tego zaledwie kilku biegaczy.

Wybór dokonał się wśród zawodników związanych ze stajnią z Oregonu, legitymującymi się wynikami poniżej 2:05:00 w maratonie i poniżej 60 minut w półmaratonie. Preselekcjonowani zawodnicy musieli przejść różne testy, w tym np. przebiec 2 mile w tempie dwugodzinnego maratonu. 

Po blisko dwóch latach testów Nike postawiło na trójkę biegaczy. Są to:

Mistrz Olimpijski z Rio i zwycięzca maratonów m.in. w Berlinie i Londynie – 32-letni Eliud Kipchoge , z rekordem życiowym 2:03:05 z tego roku;

26-letni Etiopczyk Lelisa Desisa - zwycięzce tragicznego maratonu Bostońskiego z 2013 roku i wicemistrza świata z 2013 roku, z rekordem życiowym 2:04:45;

34-letni Erytrejczyk Zersenay Tadese – wicemistrz świata w biegu na 10 000m i rekordzista świata w półmaratonie (58:23), którego najlepszy wynik w maratonie to 2:10:41.

Co ciekawe, chociaż Nike ma szerokie zaplecze szkoleniowe (m.in. słynny Alberto Salazar), to sportowcy dalej mają współpracować ze swoimi trenerami. Wsparci maja być o specjalistów z dziedziny żywienia, psychologii sportu i fizjologii.

Wytypowani biegacze mają wystartować na wiosnę. Nie podano jeszcze dokładnego miejsca, ani nagrody jaka na nich czeka za poprawę rekordu świata. Sporo mówi się o Londynie i pojedynku grupy z Etiopczykiem Kenenisaą Bekele (również ze stajni Nike). Trzykrotny mistrz olimpijski również chce zejść poniżej dwóch godzin w maratonie. W tym celu współpracuje od 2014 roku z projektem pn. „Sub2hrs”, realizowanym przez Uniwersytet w Brighton. Rekord życiowy Bekele to 2:03:03 i jest to drugi rezultat w historii królewskiego dystansu.

Niewykluczone też, że Nike zorganizuje własny maraton. Co więcej, trasa nie musi posiadać atestu. Sarze Germano z The Wall Street Journal udało się porozmawiać z jedną z osób zaangażowanych w projekt, która potwierdziła taki scenariusz. Jak pisze Germano, taki bieg miałby udowodnić potencjał zawodników i stać się katalizatorem przyszłych rekordów.

Nie ulega wątpliwości, że projekt ma także (a może przede wszystkim) wymiar marketingowy i PR-owy. Wyścig zbrojeń zawodowców ma przełożyć się na zainteresowanie mediów amerykańską marką, a w końcu na rynek konsumencki. Jak zauważa Sara Germano, akcje Nike potaniały w ostatnim roku o 18 proc.

RZ

źródło: Nike, The Wall Street Journal

fot. Nike