– Biegacze to nasi ulubieni goście. Są mili, pogodni, zawsze uśmiechnięci, a do tego pełni energii i wprowadzają dobrą atmosferę w naszym hotelu. Lubimy ten czas, gdy przyjeżdżają do Krynicy na Festiwal Biegowy - zapewnia Agnieszka Kubisz, z działu sprzedaży ośrodka Silesia.
Jednak, żeby potwierdzić tę dobrą opinię o uczestnikach Festiwalu, o noclegach w Krynicy, trzeba pomyśleć już teraz. Zwłaszcza grupy nie mogą zwlekać z rezerwacjami. Im więcej osób, tym trudniej znaleźć wolne miejsca.
– Zachęcam, by zrobić to jak najszybciej. W zeszłym roku gościliśmy ponad 30-osobową grupę. Jeśli tak duża liczba ludzi potwierdza swoją rezerwację, to ośrodek właściwie nie jest już dostępny dla innych grup. Indywidualne osoby mają największy wybór do czerwca – mówi Mojżesz Klimczak z ośrodka Flora.
Miejsca w Krynicy znikają szybko. Właściciele pensjonatów i hoteli potwierdzają, że biegacze już ostatniego dnia Festiwalu Biegowego, rezerwują pobyt na następną edycję. Przyjeżdżają co roku i polecają sprawdzone miejsca swoim znajomym. Od czerwca dostępność miejsc spada. Wtedy nie ma już miejsc w obiektach położonych najbliżej centrum wydarzeń. Najtrudniej o wolny pokój jest tym, którzy planują przenocować w hotelu tylko jedną noc.
– Rzeczywiście wielu właścicieli miejsc noclegowych, preferuje turystów, którzy zostają w Krynicy co najmniej dwie doby – potwierdzają w hotelu Flora.
Do Festiwalu Biegowego jeszcze dziewięć miesięcy. Nie każdy już teraz wie, na ile dni przyjedzie. Dłuższy czas na podjęcie decyzji o noclegach, zostawiają biegaczom hotele poza Krynicą.
– U nas nie jest specjalnie wariacko. Na pewno ten czas od początku roku do wakacji jest najlepszy, ale tu jest mniejszy problem niż w Krynicy - zapewniają pracownicy marketingu hotelu Beata w Muszynie.
PROGRAM TAURON FESTIWALU BIEGOWEGO W KRYNICY
IB