Są szanse na medale, nie ma pieniędzy na wyjazd. Możemy pomóc!

Są zdeterminowani, dobrze wytrenowani, kochają sport a na koncie mają znaczące sukcesy. Chcą odnosić kolejne, ale nie mogą - przez brak środków finansowych.

Magdalena Dąbrowska to mistrzyni Europy na 200 m, Zofia Dzięcioł na 400 m. Zuzanna Szymańska i Mikołaj Woźniak to medaliści mistrzostw Polski w konkurencjach pozabiegowych a Dominik Ulatowski biegiem na 400m wywalczył złoty medal mistrzostw Polski. Chociaż cała piątka to utalentowani lekkoatleci, okazji do zdobywania medali nie mają zbyt dużo. W tym roku podczas mistrzostw Polski w Krakowie, po raz pierwszy zawodnicy z zespołem Downa mogli dołączyć do rywalizacji sportowców z niepełnosprawnością intelektualną. W zeszłym roku rywalizowali na mistrzostwach Europy. Teraz stoją przed wielką szansą, tyle że ich na nią nie stać.

Od 1 do 8 października na Maderze odbędą się mistrzostwa świata zawodników z zespołem Downa. Polacy mają tam szanse medalowe, ale nie mają pieniędzy na wyjazd. Po pomoc zwrócili się do Ministerstwa Sportu, niestety otrzymali odpowiedź odmowną. Teraz ich start zależy od dobrej woli kibiców sportowych i ludzi, którzy wierzą, że żaden rodzaj niepełnosprawności nie stoi na drodze do sukcesów sportowych.

- Poziom wyszkolenia uczestników tych zawodów jest naprawdę imponujący - mówi Łukasz Głasek, prezes Mazowieckiego Stowarzyszenia Społeczno-Sportowego Sprawni Razem, inicjator wprowadzania na zawodach w Polsce odrębnej kategorii dla sportowców z Zespołem Downa.

- Za każdym razem, gdy podpytuję trenerów z innych krajów w jaki sposób dochodzą do tak świetnych rezultatów, słyszę w odpowiedzi: trening, trening, trening. Ich zawodnicy trenują tak, jak sportowcy pełnosprawni, w ramach sportowych szkół i klubów, nastawionych na rezultaty. Pracują z wykorzystaniem profesjonalnych metod treningowych. Marzy mi się stworzenie takich warunków dla sportowców z Zespołem Downa u nas, w Polsce - dodaje Łukasz Głasek.

Mazowieckie Stowarzyszenie Społeczno- Sportowe „Sprawni Razem” oraz rodzice zawodników, wobec odmowy dofinansowania ze środków publicznych, wzięli sprawy we własne ręce. Wysyłają prośby o wsparcie do firm i instytucji. Zorganizowali również publiczną zbiórkę pieniędzy. Potrzebują 55 000 zł. Na razie na koncie zbiórki jest 10 638 zł.

W pomoc lekkoatletom z zespołem Downa zaangażował się Janusz Bukowski, ze Stowarzyszenia „Dać Siebie Innym”. Znany biegacz, organizator i animator wierzy, że mimo krótkiego czasu zbiórki, uda się osiągnąć cel. Nie raz już biegacze dokonywali niemożliwego, by pomóc innym.

Pomóc można wpłacając darowizny na TEJ stronie. Do czego horąco zachęcamy!

IB