34. Tomaszowski Bieg im. Bronisława Malinowskiego, którego celem jest uczczenie pamięci wybitnego sportowca, reprezentanta Polski, uczestnika Igrzysk Olimpijskich w Monachium (1972), Montrealu (1976) i Moskwie (1980), to jeden z najstarszych biegów w Polsce. Niezmiennie od trzydziestu czterech lat organizowany przez miejskie Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej wraz z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji.
Niedzielne zawody odbyły się pod patronatem Polskiego Komitetu Olimpijskiego na atestowanej trasie. To szósty bieg w ramach cyklu ośmiu biegów o Puchar Marszałka Województwa Łódzkiego.
Relacja Janusza Milczarka, Ambasadora Festiwalu Biegów
Trochę historii…
"…Popularny, niezwykle lubiany „Bronek” zginął w rodzinnym Grudziądzu w 1981 roku, uderzając swoim autem w barierkę na moście. To właśnie z tego miejsca wystartowali rok później biegacze z całego kraju, którzy przyjechali uczcić pamięć znakomitego sportowca w pierwszym biegu Malinowskiego, w imprezie zorganizowanej przez brata Bronisława - Roberta. W biegu tym wzięła udział kilkunastoosobowa grupa tomaszowian. W drodze powrotnej z Grudziądza, w autokarze padł pomysł zorganizowania podobnego biegu w Tomaszowie. I już po dwóch tygodniach na osiedlu Niebrów odbył się lokalny bieg na dystansie 5 km, w którym wystartowało 250 osób. Zwycięzcą historycznych zawodów została Małgorzata Łabuzińska z Tomaszowa Maz. oraz zawodnik Lechii Tomaszów Roman Kazimierowski. Trenerem Kazimierowskiego był Karol Włodarczyk, niezwykle zasłużony dla polskiej lekkiej atletyki szkoleniowiec, wychowawca m.in. Wandy Panfil, mistrzyni świata w 1991 r. w maratonie w Tokio.
Kolejne imprezy poświęcone pamięci Bronka od początku organizowane przez działaczy Miejskiego TKKF w Tomaszowie, miały już charakter ogólnopolski. Start i meta drugiego biegu usytuowana była niedaleko restauracji „Baśniowa”. Dystans zawodów to 4,5 km dla pań i 9 km dla panów. Od trzeciej edycji (1984r.) impreza rozgrywana jest na dystansie 10 km, a miejscem zmagań biegaczy były tereny przy dzisiejszym OSiR przy ul. PCK a od 1998 roku (17. Bieg) impreza odbywa się na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Nowowiejskiej…" (fragment ze strony organizatora)
W ramach imprezy odbyły się trzy biegi: rekreacyjny na dystansie 1,5 km, na dystansie 3km oraz bieg główny na 10 km. Zawody ukończyło 110 kobiet i 372 mężczyzn. To, co cieszy organizatorów to także rosnąca z roku na rok frekwencja kobiet.
W tym roku nadgradzano kategorie wiekowe, które - wreszcie - zostały podzielone zarówno u kobiet jak i mężczyzn co 10 lat. Bez nagród w OPEN.
Pogoda do biegania była idealna, chociaż mógł przeszkadzać dość mocny wiatr, który w dwóch miejscach miałkierunek przeciwny do biegu. Temperatura optymalna ok.14-15 stopni, sporo słońca. Biegło się przyjemnie.
W najmłodszych kategoriach 16-20, które tutaj przytoczę, zwyciężyli: 1. Sylwia Tomczyk i Andrzej Wojtczak, 2. Kamila Ziółkowska i Wojciech Sowik, 3. Natalia Grzegorczyk i Michał Mikołajewski. Jest moc w młodzieży, więc o przyszłość nie musimy się martwić, będzie nas miał kto zastąpić.
Trzeba odnotować również zwycięstwa w całym biegu Katarzyny Matysiak (40:45) i Łukasza Grajcara (32:58).
I jeszcze jeden aspekt wiekowy - Marek Hendzlewski (rocznik '44). To najstarszy uczestnik i jednocześnie startujący od pierwszej edycji. A nazwisko znane chociażby, z tego, że w swoim dotychczasowym życiu zdobył niejeden szczyt Himalajów i wiele innych. Oczywiście wygrywa swoją kategorię wiekową w czasie 50:39 netto.
Koniec dekoracji najlepszych - nagrodami były odpowiednio: smartfon, nawigacja samochodowa i drukarka komputerowa – i zaczyna padać. Na szczęście tylko przez kilka minut. Aura sprzyja biegaczom.
Po wręczeniu nagród - losowanie wśród dorosłych i dzieci upominków, których w Tomaszowie zawsze jest duuuużo!
I mnie udało się wziąć udział w jednym z moich ulubionych biegów. Tym razem nie kolidował terminem z Festiwalem Biegowym. A za rok jubileuszowa 35. edycja, na którą już dziś w imieniu organizatorów, zapraszam!
Janusz Milczarek, Ambasador Festiwalu Biegów