Szlak GR 20 to popularne miejsce wędrówek i treningów biegowych. Niebawem odbędą się tutaj regularne zawody biegowe.
Trasa GR20 prowadzi z Calenzana do Conca, z północy na południe Korsyki. Do pokonania jest 180 km i 14 000 metrów przewyższeń. Piechurzy dzielą sobie trasę na 16 etapów. Pierwszego dnia pokonują 12 km, najdłuższy odcinek, 25 km robią zwykle w szóstym etapie wędrówki. Biegacze trenują tu ze względu na wymagającą nawierzchnię i kręte drogi.
Nie brakuje też prób bicia rekordów szybkości. W 2009 r. rekordzistą GR 20 został Kilian Jornet. Do mety dobiegł z czasem 32 godziny i 54 minuty, zupełnie gubiąc szlak po drodze.
W 2014 r. na trasę GR20 wyruszył miejscowy biegacz Guillaume Peretti. Nad Katalończykiem i wszystkimi, którym nie udało się poprawić rekordu miał tę przewagę, że świetnie znał drogę. Właśnie na GR 20 robił swoje codzienne treningi biegowe. Skutek był taki, że z rekordu Jorneta urwał 54 minuty.
Z kolei w 2016 r. Francois D’Haene zaprosił do wspólnego biegu Perettiego i unikając błędów Jorneta, pokonał korsykański szlak w 31 godzin i 6 minut.
Wśród pań rekordzistką GR20 jest Emilie Lecomte, która w 2012 r., uporała się z wyzwaniem w 41 godzin i 22 minuty. Dwa lata po Lecomte, ze szlakiem bez powodzenia mierzyła się Agnieszka Korpal.
Z GR20 mierzył się też Grzegorz Łopata, w ramach projektu Ultramaraton na Wyspie Piratów.
Na korsykańskim szlaku rekordowe próby rozbijają się o zmienną pogodę, wyjątkowo kręte, skaliste odcinki, przewyższenia i trudności z nawigacją. Jednak już za rok, w połowie czerwca 2020 r., odbędzie się tu nowy bieg Ultra Trail GR20. Kandydatom na rekordzistów pozwoli zapoznać się z wyzwaniami szlaku i wymaganiami logistycznymi.
Szlak na potrzeby biegu zostanie podzielony na 4 etapy. Szczegóły nie są jeszcze gotowe, nie wiadomo jaka będzie wysokość wpisowego, ale zainteresowanie udziałem jest duże. Wygląda więc na to, że ultramaratończycy zyskają nowy punkt w swoim kalendarzu startów w 2020 r.
IB