„Michał byłby dumny”. Tak podsumowali organizatorzy Michal Rejmer Run Series, pierwszy z czterech biegów upamiętniających Polaka zabitego w ostatnich dniach 2015r., przez swoją współlokatorkę w Limerick
Śmierć polskiego biegacza wstrząsnęła jego sąsiadami i biegaczami z miejscowego klubu, w którym trenował. By o Michale pamiętano, postanowili zorganizować serię biegów, z których pierwszy odbył się 31 marca w godzinach wieczornych. Wzięło w nim udział 82 biegaczy. Biegli Polacy i Irlandczycy. Wspólnie pokonywali mokrą od deszczu trasę w Limerick.
Zwycięzcą pierwszego biegu został Thomas Klimas, który reprezentował barwy Dooneen AC. To właśnie tam trenował Michał. Thomas pochodzi z Gliwic i jest doświadczonym biegaczem. Na swoim koncie ma m.in. ukończony Spartathlon. Pokonanie 5 mil dla Michała, zabrało mu 29 min i 16 sekund.
Wśród uczestników biegu znalazł się także Andrzej Kanios, znajomy Michała, który brał udział w jego poszukiwaniach, gdy jeszcze nie było wiadomo, co się stało. Zajął 69. miejsce z czasem 49:20. Jednak Andrzej, tak jak kilku innych uczestników imprezy, nie jest biegaczem. Zarówno on, jak i jego żona, na trasie Michal Rejmer Run Series zaliczyli swój biegowy debiut.
Wyniki – TUTAJ. Kolejny bieg odbędzie się 7 kwietnia.
Tymczasem proces oskarżonej nadal trwa. Została uniewinniona od zarzutu morderstwa, jednak uznano ją za winną pozbawienia życia. W brytyjskim prawie są to różne przestępstwa. Główną różnicą jest fakt, że pozbawienie życia zawiera okoliczności łagodzące. Do tragicznego w skutkach zajścia miało dojść podczas kłótni o pieniądze.
IB
