Już jutro w siedzibie Centrum Olimpijskiego w Warszawie odbędą się wybory Prezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. O stanowisko ubiegają się obecny prezes Jerzy Skucha oraz wiceprezes d.s szkolenia Henryk Olszewski. Decyzję podejmie 91 delegatów.
Obecny prezes lekkoatletycznej centrali Jerzy Skucha pełni swoją funkcją od dwóch kadencji. Po raz pierwszy został wybrany na prezesa PZLA w 2009 roku. Zastąpił na stanowisku Irenę Szewińską, która był prezesem przez 12 lat. W młodości sam trenował biegi krótkie, pracował też jako trener w warszawskiej Skrze. Był szefem bloku sprintu w PZLA, a w latach 2001-2004 zasiadał w zarządzie związku.
Zdaniem osób, które popierają kandydaturę prezesa, udało mu się naprawić kwestie finansowe i organizacyjne. Za jego kadencji sportowcy zdobyli też 5 medali olimpijskich oraz 20 medali Mistrzostw Świata. Sensacyjnie wygrali też klasyfikację medalową 23. Mistrzostw Europy, które w lipcu tego roku odbyły się w Amsterdamie.
Rywalem w wyborach prezesa jest Henryk Olszewski – obecny wiceprezes d.s szkolenia PZLA i długoletni trener kulomiota Tomasza Majewskiego, z którym świętował największe sukcesy. Po zmaganiach w Rio de Janeiro dwukrotny mistrz olimpijski zakończył karierę i został wybrany na prezesa Warszawsko-Mazowieckiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki.
To właśnie z ramienia WMOZLA Henryk Olszewski będzie kandydował na prezesa związku. Za jego kandydaturą przemawiać może dorobek szkoleniowy (był wybierany najlepszym trenerem w Polsce w 2012 roku). W PZLA był szef bloku rzutów i szefem szkolenia. W młodości trenował sprint w Gwardii Warszawa, a później rzut dyskiem.
Co ciekawe, Henryk Olszewski i Jerzy Skucha ubiegali się o funkcję prezesa już w 2012 roku. Wówczas wygrał ten drugi stosunkiem głosów 51 do 30. W głosowaniu wzięło 89 osób, ale nie wszyscy oddali ważny głos. Jak będzie tym razem? Przekonamy się już w sobotę.
RZ