Gdy walka o wygraną toczy się do ostatnich metrów, a pojedynek nie przynosi rozstrzygnięcia, z pomocą przychodzi gra w kamień, papier, nożyce. Przynajmniej w Rosji. W ten nietypowy sposób na ostatnich metrach pojedynkowali się w weekend dwaj uczestnicy biegu na 5 km towarzyszącego Maratonowi Moskiewskiemu
Stawkę prowadzili Rinas Akhmadeev oraz Iskander Yadgarov. Biegnąc ramię w ramię powiększali przewagę nad rywalami. Przed metą podziękowali sobie za współpracę – o wygranej zadecydował ślepy los.
Yadgarov zaprezentował symbol nożyc, a jego rywal Akhmadeev kamienia. Zgodnie z regułami, wygrał ten drugi i mógł jako pierwszy przekroczyć linie mety. I tak się stało.
Zwyciężył Rinas Akhmadeev z czasem 14:23. Iskander Yadgarov był drugi z sekundą straty. Podium uzupełnił Dmitrij Safronow - brązowy medalista Mistrzostw Europy w maratonie z 2010 roku z Barcelony, który uzyskał wynik 14:25.
Wśród pań zwyciężyła Julia Konakina z czasem 16:25.
RZ