Polski Związek Lekkiej Atletyki opublikował na stronie internetowej pzla.pl „Zasady kwalifikacji do imprez mistrzowskich w sportach nieolimpijskich w 2019 roku”. Chodzi o niektóre zawody w biegach górskich oraz w ultra biegach ulicznych rangi mistrzostw świata i Europy w różnych kategoriach wiekowych.
1* MISTRZOSTWA ŚWIATA W TRAILU, 8 czerwca 2019, Miranda do Corvo (POR)
Ustalenie składu kadry na jedną z nich, Mistrzostwa Świata w trailu, które 8 czerwca odbędą się w Miranda do Corvo, mamy już za sobą. Do Portugalii pojadą czwórki kobiet i mężczyzn:
- Edyta Lewandowska, Magdalena Łączak, Katarzyna Solińska i Paulina Wywłoka
- Artur Jabłoński, Tomasz Kobos, Kamil Leśniak i Marcin Rzeszótko,
choć start tego ostatniego stoi pod znakiem zapytania, bo zawodnik Buff Teamu ma problemy z kolanami.
Znamy sklad na MŚ w trailu. Szczawnica bez znaczenia. Znów mnóstwo zamieszania
Pierwotnie kwalifikacją do reprezentacji miały być mistrzostwa Polski w długodystansowym biegu górskim w Szczawnicy. To kryterium stało się nieaktualne, gdy organizator zażyczył sobie imiennych składów z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Odpowiedzialny za biegi górskie i ultra w PZLA Andrzej Puchacz postanowił więc wybrać reprezentację na podstawie wyników w 3 imprezach ubiegłorocznych: MŚ i MP w długodystansowym biegu górskim w Karpaczu i Szczawnicy oraz MŚ ultratrail na hiszpańskiej Penyagolosie.
Przy kolejnych tegorocznych imprezach takich perturbacji, miejmy nadzieję, nie będzie. Chociaż...
2* MISTRZOSTWA EUROPY W BIEGACH GÓRSKICH, 7 lipca 2019, Zermatt (SUI)
Kadra seniorów ma być wyłoniona już za kilkanaście dni, a do Szwajcarii może pojechać w sumie 6 osób: medaliści MP kobiet i mężczyzn w biegu na krótkim dystansie, które 18 maja zostaną rozegrane w Sobótce podczas Biegu na Ślężę 5 km.
Warunkiem dla wicemistrzów kraju i brązowych medalistów jest strata czasowa do zwycięzcy zawodów nie większa niż 5 procent jego wyniku. Ten limit ma ograniczyć kwalifikację do kadry zawodników ze słabszymi wynikami, którzy mogą zdobyć medale przy niezbyt mocnej obsadzie MP.
Niestety, jak to w PZLA jest niemal normą… nic nie jest tak, jak być powinno. MP w Sobótce odbędą się w następny weekend, a do tej pory nie uruchomiono na nie zapisów, w elektronicznym systemie rejestracji PZLA wciąż nie ma odpowiedniej zakładki! Ponoć przez cały poprzedni tydzień (cóż, majówka...) nie było sie tym komu zająć.
Wiemy tylko, że w Sobótce wystartuje ubiegłoroczny zwycięzca tego biegu Krzysztof Bodurka, który w tym roku ma już w kolekcji dwa medale MP (złoty w biegu anglosaskim i srebrny na długim dystansie). Zawodnik grupy Alpin Sport Hoka One One nie walczy jednak o miejsce w kadrze na ME w Zermatt, dla niego Bieg na Ślężę ma być tylko mocnym przetarciem w przygotowaniach do Maratonu Mont-Blanc, czerwcowego debiutu w cyklu Golden Trail World Series.
Przyjazd do Sobótki rozważa też mistrz Polski na długim dystansie Bartłomiej Przedwojewski, który na Ślęży był najlepszy przed dwoma laty. On (również z powodu startów w górskiej „Lidze Mistrzów”) też nie bierze pod uwagę ME.
Jeśli więc obaj panowie staną w Sobótce na podium MP, szansę na start w mistrzostwach Europy będą mieli czwarty i piąty zawodnik MP, pod warunkiem wypełnienia kryterium wynikowego (czas nie gorszy od zwycięzcy o więcej niż 5 procent).
Do faworytów będą z pewnością należeli medaliści niedawnych MP w biegu anglosaskim, którzy w Ustrzykach przegrali tylko z Bodurką: srebrny Sylwester Lepiarz i brązowy Marcin Kubica.
Zainteresowany miejscem w kadrze był rekordzista trasy w Sobótce (25:28 w 2015 r.) Kamil Jastrzębski, który dwukrotnie wygrał Bieg na Ślężę (2015-16). Jak nas jednak poinformował sam zawodnik, z powodu uroczystości rodzinnej musiał zmienić plany startowe i nie pobiegnie w mistrzostwach Polski, co pozbawia go szansy na udział w ME.
Zasady opublikowane przez PZLA obejmują także kwalifikację do reprezentacji Polski na jesienne MŚ w ulicznych biegach ultra.
3* MŚ IAU W BIEGU NA 50 KM, 1 września 2019, Braszów (ROM)
Minima czasowe wyznaczone przez PZLA na MŚ IAU 50 km to:
4:02:00 dla kobiet oraz
3:16:00 dla mężczyzn,
będące średnią setnych wyników list światowych w latach 2016-2018.
Z Polaków, na tym poziomie biegali w ubiegłym roku jedynie Dominika Stelmach, która wygrała Changan Fort Ultra Challenge w Chinach z wynikiem 3:26:25 (piąty wynik na świecie).
Ponieważ czas na uzyskanie minimów to okres 1.01.2018-1.07.2019, rezultat Dominiki Stelmach daje jej prawo startu w MŚ w Rumunii.
Wskaźnika nie wypełnił na razie żaden z naszych panów. Najlepszy polski czas męski w 2018 roku to 3:27:14 Jacka Będkowskiego, zwycięzcy biegu Taubertal 50k w Niemczech, a ostatni raz szybciej od wyznaczonego przez PZLA minimum polski zawodnik biegał w 2017 roku: Paweł Kosek uzyskał we Włoszech (50k di Romagna w Castel Bolognese) – 3:10:56.
4* MŚ IAU W BIEGU 24-GODZINNYM, 26-27 października 2019, Albi (FRA)
Wskaźniki PZLA na MŚ 24H to:
193 km dla kobiet
224 km dla mężczyzn.
To także średnia z setnych wyników na światowych listach w latach 2016-18. Wymagane rezultaty trzeba osiągnąć od początku roku ubiegłego do 11.08.2019, a na MŚ może pojechać po sześcioro naszych reprezentantów.
Lepsze wyniki od minimum uzyskała czołowa szóstka tegorocznych Mistrzostw Polski, rozegranych w kwietniu w Supraślu, jednak znacznie więcej od nich, najwięcej z polskich biegaczy w wymienionym okresie, przebiegł w ubiegłym roku Andrzej Radzikowski, zdobywając złoty medal ME w Timiszoarze.
Wskaźnik PZLA na MŚ spełniło do tej pory 7 polskich biegaczy:
- Andrzej Radzikowski 265,419 km (złoto ME 2018 Timiszoara),
- Andrzej Piotrowski 255,499 km (złoto MP 2019 Supraśl),
- Przemysław Basa 251,196 km (srebro MP 2019 Supraśl),
- Krzysztof Braczyk 246,379 km (brąz MP 2019 Supraśl),
- Andrzej Wereszczak 242,097 km (4 miejsce MP 2019 Supraśl),
- Leszek Małyszek 237,514 km (srebro MP 2018 Łyse)
- i Rafał Kot 236,659 km (5 miejsce MP 2019 Supraśl).
W reprezentacji na MŚ jest jednak 6 miejsc i zawodnicy z tyloma najlepszymi wynikami pojadą do Albi. Aby więc znaleźć się w kadrze, siódmy z minimum Rafał Kot musiałby w najbliższym czasie poprawić swój wynik o niecały kilometr, tak by przeskoczyć Małyszka. Chyba że któryś z zawodników czołowej szóstki nie będzie chciał lub mógł wystartować we Francji.
Podobna sytuacja jest u pań, a minimum PZLA uzyskało nawet 8 zawodniczek! W tegorocznych MP w Supraślu wyniki kwalifikujące na Mistrzostwa Świata uzyskała trójka medalistek, jednak lepsze (czasami nawet bardzo znacząco) rezultaty uzyskały nasze reprezentantki, które znakomicie spisały się w ME 2018 w rumuńskiej Timiszoarze.
Wskaźniki na MŚ w Albi wypełniły do tej pory:
- Patrycja Bereznowska 243,335 km (złoto ME 2018 Timiszoara),
- Małgorzata Pazda-Pozorska 240,697 km (brąz ME 2018 Timiszoara),
- Monika Biegasiewicz 236,401 km (4 miejsce ME 2018 Timiszaora),
- Aneta Rajda 228,399 km (srebro MP 2018 Łyse),
- Milena Grabska-Grzegorczyk 221,146 km (9 miejsce ME 2018 Timiszoara),
- Kamila Wróbel 205,013 km (brąz MP 2018 Łyse),
- Hanna Nejfeld 201,776 km (srebro MP 2019 Supraśl),
- Joanna Lorenc 198,529 km (brąz MP 2019 Supraśl).
„Pod kreską” są zatem dwie medalistki tegorocznych mistrzostw kraju. One – by reprezentować Polskę na mundialu – musiałyby o co najmniej kilka kilometrów poprawić swoje wyniki z Supraśla lub liczyć na zwolnienie miejsca przez którąś z lepszych zawodniczek.
Piotr Falkowski