Michał Olejnik, czołowy polski biegacz na orientację, zakończył miesięczne zgrupowanie w Portugalii, na którym przygotowywał się do najważniejszych imprez tego sezonu. W ostatnich dniach obozu wystartował w mocno obsadzonych, etapowych zawodach pod nazwą Portugal „O” Meeting, z udziałem wielu zawodników światowej czołówki.
– Przygotowania do sezonu 2019 rozpocząłem już w listopadzie – mówi Michał Olejnik, zwycięzca ogólnopolskiego rankingu orientalistów w dwóch ostatnich latach. – W grudniu spędziłem 2 tygodnie na obozie w Szklarskiej Porębie, a w styczniu prawie 3 tygodnie w Zakopanem. Ponieważ jednak zimą warunki do biegania na orientację w Polsce są bardzo słabe, na luty zaplanowałem 4-tygodniowy wyjazd do Portugalii – opowiada.
Pobyt w Portugalii był dla Michała nie tylko obozem treningowym, ale również… miesiącem miodowym. – Przyjechałem z żoną Agatą, która również zawodowo biega na orientację, wcześniej pod nazwiskiem Stankiewicz. Jesteśmy świeżo upieczonym małżeństwem, pobraliśmy się 29 grudnia – zdradza.
Przez 8 dni Olejnikowie trenowali tylko z mapą na północy Portugalii. Na kolejne 12 przenieśli się na południe kraju, do Monte Gordo, gdzie na początku roku są znakomite warunki do treningu. Tam skupili się głównie na przygotowaniu fizycznym. Była okazja potrenować z gwiazdami biegów na średnich dystansach Adamem Kszczotem i Marcinem Lewandowskim.
Potem znów zmienili miejsce, by na zakończenie obozu wystartować w mocno obsadzonych zawodach.
– Na miejsce imprezy, do Figueira da Foz w środkowej części wybrzeża Atlantyku, przyjechaliśmy kilka dni wcześniej, żeby poznać specyfikę terenu – mówi Michał Olejnik. – Portugal „O” Meeting to od lat pierwszy sprawdzian formy dla najlepszych na świecie, start kontrolny, który ma biegaczom odpowiedzieć, w którym miejscu z formą aktualnie się znajdują – relacjonuje czołowy polski biegacz na orientację. Oprócz niego i żony Agaty, w stawce ponad 2600 zawodników wystartowało blisko 20 Polaków.
Zawodnicy zostali podzieleni przez organizatorów na kategorie według miejsc zajmowanych w światowym rankingu. W 100-osobowej najwyższej kategorii Men Super Elite znaleźli się trzej reprezentanci Polski: Michał Olejnik, Wojciech Kowalski i Karol Galicz.
– Portugal „O” Meeting to zawody 4-etapowe – opowiada Michał Olejnik. – W tym roku biegaliśmy trzy razy dystans średni (6,5-7 km) i na koniec dystans klasyczny (17,5 km).
Olejnik wypadł najlepiej z biało-czerwonych, w klasyfikacji łącznej zawodów zajął miejsce tuż za podium, był czwarty. Zaczął od pozycji 14, w kolejnych biegach na dystansie średnim był 7 i znów 14. Po 3 etapach zajmował piąte miejsce. – Start ostatniego etapu miał charakter handicapowy, według miejsc zajmowanym w klasyfikacji łącznej – mówi Olejnik. – Ruszyłem więc z 5 miejsca i mimo trudnego, samotnego biegu udało mi się wyprzedzić jednego rywala i awansować na 4 pozycję. Uważam, że to świetny wynik, który pokazuje, że razem z trenerem Tadeuszem Rutkowskim idziemy w dobrą stronę. Robię postępy zarówno fizycznie, jak i technicznie – cieszy się najlepszy Polak w Portugal „O” Meeting.
Bardzo dobrze spisał się także Wojciech Kowalski, który ukończył zawody na 5 pozycji, niespełna 2 minuty za Olejnikiem. Karol Galicz finiszował w połowie piątej dziesiątki. Bezkonkurencyjny był rówieśnik Olejnika, 27-letni Szwed Max Peter Beimer, specjalizujący się w zawodach sztafetowych, wielokrotny zwycięzca Tiomile i Jukole, największych sztafet na świecie w biegach na orientację.
W pokonanym polu Polacy zostawili m. in. byłych wielokrotnych mistrzów świata. Norweg Olav Lundanes zajął 32 miejsce, Szwajcarzy Daniel Hubmann i Matthias Kyburz nie ukończyli zawodów. Michał Olejnik nie radzi jednak wyciągać z tego żadnych wniosków. – To początek sezonu, było dużo etapów. Nie każdy chciał aż tak się zmęczyć, dlatego niektórzy koncentrowali się tylko na jednym lub dwóch startach. Mieli sprawdzian formy, ale bez kończenia wszystkich etapów. Wielu z nas jest teraz w ciężkim treningu, dlatego nie każdemu pasowało bieganie 5 razy w ciągu 4 dni. Każdy ma inny sposób na dojście do szczytu formy – tłumaczy czołowy polski orientalista.
W Elicie kobiet startowały dwie Polski. Agata Olejnik zajęła 12, a Hanna Wiśniewska 19 miejsce. Triumfowała 23-letnia Szwedka Johanna Öberg.
Warto jeszcze dodać, że w sobotni wieczór, pomiędzy pierwszym i drugim etapem Portugal „O” Meeting, odbył się - nie liczony do klasyfikacji imprezy - nocny bieg na orientację na dystansie sprinterskim 4 km po mieście. – Nasze zawody zwykle są rozgrywane w terenie leśnym, ale coraz więcej imprez na orientację odbywa się w miastach. W ten sposób nasza dyscyplina wychodzi do ludzi, chcemy się pokazać szerszej publiczności. Bieganie z mapą po mieście jest bardziej widowiskowe i łatwiejsze do oglądania dla kibiców – mówi Michał Olejnik, który w nocnym sprincie w mocnej stawce stanął na najniższym stopniu podium!
Teraz Polak wraca do kraju, odpoczywa po obozie i ciężkich zawodach, po czym z kadrą Wojska Polskiego wyjedzie na zgrupowanie we Francji. W ostatnim dniu marca najlepsi polscy biegacze wystartują w mistrzostwach kraju na długim dystansie, tzw. ultralong. Ale najważniejsze starty sezonu to zawody Pucharu Świata i w drugiej połowie roku – sierpniowe Mistrzostwa Świata oraz Światowe Igrzyska Wojskowe w październiku w Chinach.
Piotr Falkowski