Dystans ponad 40 km, nocą, w ciszy i samotności, na przekór warunkom atmosferycznym, w zimnie, może deszczu a nawet śniegu, w nieustannym zmaganiu się ze słabościami swojego ciała, zmęczeniem i chęcią, by odpuścić. Brzmi jak ultra, prawda? Tylko tutaj nie ma imponującej bramy startowej, punktów odżywczych na trasie, limitów czasu ani medalu na mecie. Bo to nie zawody, to Ekstremalna Droga Krzyżowa, niezwykła duchowa inicjatywa, która od kilku lat cieszy się w Polsce coraz większym zainteresowaniem.
Organizatorzy akcji zaznaczają wyraźnie: tutaj nie chodzi o sport i wyścigi, ale o duchowość, spędzenie czasu sam na sam ze sobą i Bogiem:
„Trzeba pokonać trasę minimum 40 km w nocy. Samotnie lub w skupieniu. Bez rozmów i pikników. Musi boleć, byś opuścił swoją strefę komfortu. W tym wyzwaniu najważniejsze jest dotarcie do granicy bólu. Do momentu, w którym wszystko mówi: czemu nie jestem w domu, w ciepłym łóżku. Ten, kto przekracza tę granicę, opuszcza strefę komfortu. Otwiera się na nowe wyzwania. A to daje szansę na kolejne decyzję o zmianie życia.”
Trasy EDK wyznaczono w całej Polsce, ale również w Chicago, Bostonie, Nowym Jorku, Toronto, Sydney, Rzymie, Paryżu, Lwowie czy Reykjaviku. Jest ich aż 954! Powinny mieć powyżej 40 km, ale wielu miejscowościach dostępne są krótsze wersje, mierzące od 20 do 40 km.
Najczęściej prowadzą leśnymi trasami i przecinają miejscowości. Wśród propozycji można jednak znaleźć całkowicie ekstremalne wersje, prowadzące górskimi szlakami lub o kilometrażu przekraczającym 100 km. Wśród rekordzistów są wrocławska trasa Niebieska – Fatimska, która mierzy 144 km oraz krakowska trasa szmaragdowa, która prowadzi z przedmieść Krakowa na tatrzańskie Wiktorówki i mierzy 133 km. Śmiałkowie, którzy odważą się ją pokonać, będą musieli przejść Pogórze Wielickie i Wiśnickie, Beskid Wyspowy, Gorce, Podhale i Tatry, łącznie ponad 4230 m przewyższenia.
W tej drodze chodzi o zmaganie ze sobą i swoimi słabościami:
„Zmaganie może zacząć się na dowolnym kilometrze trasy, tu nie ma reguły, może minąć lub zostać do końca — raczej zostanie. I dobrze, bo zmaganie jest istotą EDK. To droga poza strefę komfortu. Możesz go różnie doświadczyć: bolące stopy, brak sił, zimny deszcz na twarzy. Kiedy już od wyczerpania i zmęczenia nie można uciec, właśnie wtedy możesz odkryć, że to wiara jest powodem i siłą żeby iść dalej.”
Większość EDK odbędzie się w piątek 12.04.2019, ale na liście można znaleźć też te z datą 29.03.2019 czy 5.04.2019. Tak naprawdę pójść można zawsze, w końcu trasę i tak pokonuje się samodzielnie.
Opisy i ślady tras są dostępne na TEJ stronie. Stamtąd można także pobrać rozważania przygotowane specjalnie na tegoroczną edycję EDK oraz aplikację umożliwiającą nawigację po trasach. Pakiet drukowaną wersją rozważań, pamiątkową opaską i odblaskiem można nabyć w parafiach organizujących poszczególne trasy.
Zapisy przez stronę: www.edk.org.pl
KM