Noworoczne zaproszenie Mel z Lasu Kabackiego. Guzik i pętelka

I znów, jak od lat, 1 stycznia biegacze zbiorą się w Lesie Kabackim, na końcu ul. Moczydłowskiej. Niestrudzona „Mel”, czyli Barbara Muzyka, biegaczka z warszawskiego Ursynowa, zaprasza wszystkich na bieg jedyny w swoim rodzaju. Noworoczny Guzik z Pętelką wyróżnia się pośród innych tym, że uczestnicy wspólnie go nie zaczynają, a kończą. Tak, tak, chodzi o to, by wspólnie, w komplecie, w noworoczne południe przekroczyć linię mety.

Stąd też każdy z biegaczy określa, ile czasu potrzebuje na pokonanie 10-kilometrowej trasy po Lesie Kabackim i startuje tak, by na metę przybiec punktualnie o godzinie 12. Pierwsi ruszają zatem spod drzewa z kultowym zegarem już niedługo po 10:30 (szaleństwa sylwestrowej nocy swoje robią!), a najszybsi czynią to znacznie później. Przesympatyczne są chwile, gdy stopniowo doganiają nieco wolniejszych i rosnącą z kilometra na kilometr grupą wchłaniają kolejnych i kolejnych biegaczy.

Na mecie – noworoczne życzenia, szampan (który to już raz tej doby?!), słodkości i mnóstwo śmiechu. To kapitalna okazja do – czasem nawet jedynego w roku – spotkania biegowych znajomych, wspólnych opowieści o tym, co się w sportowym życiu wydarzyło i snucia planów na kolejny rok.

Tak było na Guziku z Pętelką 1 stycznia 2018

„Można biec z psem, suką, wózkiem dziecięcym (wypełnionym dzieckiem lub niewypełnionym), można być na gazie, kacu, w życiowej formie lub zupełnie bez formy” – pisze „Mel” w regulaminie. Choć w jego aktualizacji przypomina, że „od jakiegoś roku nie można do Lasu Kabackiego wprowadzać psów, a zatem bieg z psem uważa się za nieregulaminowy, acz nie niemożliwy. Nie wiem jak jest z sukami. Nic to tym nie czytałam. Może wystarczy trzymać psa na smyczy”. Biegaczy z czworonogami pewnie zatem tradycyjnie nie zabraknie.

REGULAMIN i TRASA

A i tak najważniejsze w krótkim, 10-punktowym regulaminie wydają się być jego postanowienia końcowe: „Organizatorzy nie zapewniają szatni, pryszniców, napojów, posiłku, opieki medycznej. (…) Mimo tego postanawiamy, że będzie fajnie”. Co do tego nikt nie ma prawa mieć absolutnie żadnych wątpliwości!

Piotr Falkowski