Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych Start przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zorganizował w Ptaszkowej mistrzostwa Polski w narciarstwie biegowym niepełnosprawnych.
- Mistrzostwa były zaplanowane na dwa dni, ale zima nas nie rozpieszcza i musieliśmy je przeprowadzić w jeden dzień. Śnieg, który mamy za szybko nam znika. Mieliśmy dużo zgłoszeń, ale ostatecznie przyjechało do Ptaszkowej ponad 30 zawodników. Jestem pełen podziwu dla nich, bo pomimo wyraźnej niepełnosprawności bardzo dobrze radzili sobie na naszych trasach – informuje Jacek Migacz, wójt gminy Grybów.
Narciarstwo biegowe mogą uprawiać osoby z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Rywalizacja toczona jest w trzech grupach. Pierwszą stanowią zawodnicy z uszkodzeniami narządów ruchu, którzy startują w pozycji stojącej. Są to np. osoby po amputacjach i z porażeniem kończyn górnych. Oni używają normalnych nart. Drugą grupę tworzą narciarze poruszający się w pozycji siedzącej na specjalnych „sankach”. Wreszcie ostatnia to osoby z uszkodzeniem wzroku, obok których biegną przewodnicy.
- Nie jest łatwo uprawiać sport z niepełnosprawnością. Samo podjęcie takiej decyzji i przygotowanie się do startu jest wielkim wyzwaniem dla nas. Musimy mieć specjalny sprzęt, który często kosztuje bardzo dużo. Cieszymy się, że udało się nam wystartować w Ptaszkowej, bo tylko tutaj była przygotowana trasa narciarska, a baza szkoleniowa jest na wysokim poziomie – powiedział Marcel Jarosławski, uczestnik zawodów z zarządu Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych Start w Warszawie.
Marek Podraza, ambasador Festiwalu Biegowego w Krynicy