Polska trzecią siłą sztafetową świata! [PODSUMOWANIE]

Jeśli myśleliście, że wraz zakończeniem pierwszego dnia nieoficjalnych Mistrzostw Świata Sztafet – IAAF World Relays skończyły się dla Nas emocje, byliście w błędzie. Nasza drużyna pań na dystansie 4x800m nie chciała być gorsza od swoich kolegów i również wywalczyła srebrny medal. Z Bahamów w tym roku wracamy więc z trzema krążkami i jedną kwalifikacją olimpijską!

IAAF World Relays: Medale Polaków na Bahamach! [WIDEO]

Faworytkami w rywalizacji pań na osiem okrążeń były Amerykanki, które broniły tytułu na Bahamach. W stawce nie było zaś Rosjanek, które wówczas brązowy medal. O podium Polki walczyć miały więc z Kenią (drugie miejsce przed rokiem) i Australią.

Biało-czerwone wystąpiły w składzie Syntia Ellward, Katarzyna Broniatowska, Angelika Cichocka i Sofia Ennaoui W takiej też kolejności następowały zmiany. Angelika Cichocka wyprowadziła naszą drużyną na drugie miejsce. Zmagania kończyła, tak jak dzień wcześniej w sztafecie mieszanej, która zdobyła brązowy medal – Sofia Ennaoui, ale Stany Zjednoczone były już poza zasięgiem. Trzeba było tylko obronić się przed atakami Australijek. Ostatecznie Polki finiszowały z czasem 8:11.36 ustanawiając rekord kraju. Ponad dwie sekundy za nimi finiszowały zawodniczki z Antypodów.

W niedzielę blisko medalu byli też panowie w sztafecie mieszanej (1200+400+800+1600m). Drużyna w składzie Mateusz Demczyszak, Łukasz Krawczuk, Adam Kszczot i Marcin Lewandowski finiszowała jednak na czwartej pozycji, z czasem 9:24:07. Do trzeciej Australii zabrakło tylko (albo aż) trzech sekund. Zwyciężyli Amerykanie, którzy z czasem 9:15:50 ustanowili rekord świata.

Dosłownie o krok od medalu była sztafeta nasza męska sztafeta męska 4x200m. Jakub Adamski, Remigiusz Olszewski, Karol Zalewski i Adam Pawłowski do ostatnich metrów rywalizowali z Niemcami o podium. Czas Polaków to 1:22.85. Zwyciężyła Jamajka z czasem 1:20.97. Do brązowego medalu zabrakło 0,2 sek.

Polscy biegacze na Bahamach pokazali się więc z dobrej strony, nie tylko w „egzotycznych” sztafetach. Kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie do Rio wywalczyła sztafeta 4x400m pań, która w finale wywalczyła 5. miejsce z czasem 3:29.65. Bieg zwyciężyły Amerykanki z czasem 3:19.39. Polki, tak jak w kwalifikacjach, wystąpiły w składzie Ewelina Ptak, Małgorzata Hołub, Joanna Linkiewcz i – kończąca bieg – Justyna Święty.

Sztafeta 4x400m zwyciężyła finał „B” z czasem 3:03.23. Drużyna pobiegła w delikatnie zmienionym składzie w porównaniu do kwalifikacji (Kacper Kozłowski, Michał Pietrzak, Mateusz Fórmański i Rafał Omelko). Drugie miejsce zajęła w tym biegu Kuba z czasem 3:03.73. Finał „A” zwyciężyli Amerykanie - 2:58.43.

Minusy?

Nie udał się niestety występ sztafecie 4x100m pań, która odpadła już w kwalifikacjach. Przez dyskwalifikację. Bieg rozpoczęła Marika Popowicz, która przekazała pałeczkę Annie Kiełbasińskiej. W momencie przekazania do Marty Jeschke nastąpił błąd techniczny i nasze zawodniczki nie zmieściły się w strefie zmian. Karolina Zagajewska już nie wystartowała do swojego odcinka. Bieg zwyciężyła Jamajka, która wygrała później także bieg finałowy. Na pocieszenie dodajmy, że błędy techniczne o wiele łatwiej naprawić niż te szybkościowe. Trzymajmy kciuki za nasze panie w kolejnych startach!

W klasyfikacji drużynowej IAAF World Relay 2015 Polska zajęła 3. miejsce. Zwyciężyły Stany Zjednoczone, druga była Jamajka. Jesteśmy więc trzecią lekkoatletyczną potęgą świata… przynajmniej na Bahamach!

RZ