Organizatorzy Maratonu Mont Blanc już na etapie organizacji kolejnej edycji mają przygotowane trzy trasy najdłuższego biegu. To, którą wybiorą zależy od warunków pogodowych.
Tegoroczny bieg rozpocznie się już w przyszły weekend, a warunki na trasie są gorsze niż przewidywano. Szlaki i drogi, którymi pobiegną także Polacy, zostały zniszczone podczas wiosennego załamania pogody, a gruba pokrywa śnieżna leży już na wysokości 1900m. Zabezpieczenie wyższych partii i okolic Col de la Terasse wymagałoby wybudowania ogrodzenia z siatki, a tego, ze względu na ochronę środowiska, organizatorzy nie chcą robić.
Na trasie tego technicznego, 83-kilometrowego biegu w zeszłym roku rozegrano Puchar Świata w Skyrunningu. Marcin Świerc okazał się wtedy specjalistą od biegania w śniegu i zajął 4. miejsce. W tym roku, podczas 4. edycji biegu może się okazać, że trasa będzie krótsza i niższa niż jej zwyczajowe 6000m przewyższeń.
Dokładne informacje zostaną podane dopiero w przyszłym tygodniu, ale już wiadomo, że trasa ominie najwyższe odcinki i będzie poprowadzona z ominięciem Col de la Terasse (2648m). Zmieni się także fragment trasy prowadzący obok schroniska Aiguille leżącego na wysokości 2233m. W tym rejonie zsuwają się płaty śniegu, a większość biegaczy przebiegała tędy nocą.
Z tą mniej wymagającą, zmienioną trasą 24 czerwca zmierzy się pięcioro Polaków. Pozostałe biegi w tym maraton, cross i 10km z Polakami w stawce odbędą się bez zmian.
Strona imprezy: www.montblancmarathon.net/en
IB