Przebiegł przez francuskie Alpy - w rekordowym tempie!

Padł nowy rekord pokonania francuskich Alp biegiem.

Co ciekawe, jego autorem nie jest biegacz górski ani ultramaratończyk. To nauczyciel ze szkoły podstawowej, który po prostu lubi góry. Z pomysłem zrobienia nowego rekordu nosił się od dłuższego czasu, ale dla kogoś, kto nie czuje się zaawansowanym biegaczem, było to spore wyzwanie, wymagające miesięcy przygotowań.

Roman Sophys - bo o nim mowa - biegał przed i po pracy. W sumie wychodziło po ok. 100 km tygodniowo, co jak na czekające go wyzwanie nie było imponującym wynikiem. Do pokonania miał bowiem 620 km i 40 000m przewyższeń. W głowie miał wynik swojego poprzednika Pascala Blanca, który w 2015 r. zrobił tę trasę w 172 godziny i 35 minut.

38-latek wyruszył na trasę 22 lipca, w towarzystwie ekipy supportującej. Miejscem startu był brzeg Jeziora Genewskiego w Thonon-les-Bains. Trasa pokrywała się ze szlakiem GR5 i wiodła przez Chamonix i Biancon do Nicei.

Francuzowi trafiły się akurat wyjątkowe upały. Zaczynał więc swój bieg w środku nocy i schodził z trasy na czas najwyższych temperatur. Ta strategia okazała się trafiona. Roman Sophys pojawił się w Nicei już 29 lipca. Przez Alpy przebiegł w 160 godzin i 44 minuty, znacząco poprawiając wynik Pascala Blanca.

Teraz szybki i wytrzymały nauczyciel zamierza wrócić do swojego codziennego życia. W wywiadach, udzielonych na mecie wyzwania wspominał, że ma jeszcze kilka niespodzianek w zanadrzu, ale szczegóły zachował dla siebie.

Profil facebook wyzwania: TUTAJ

IB