Urodzinowa sztafeta Night Runners wokół Narodowego

  • Biegająca Polska i Świat

Ekipa Night Runners biegowym krokiem obchodziła swoje trzecie urodziny. Świętowanie rozłożone zostało na raty - dwa terminy i dwa miejsca. W sobotę biegano w Warszawie. Przy okazji cieszono się także z dwóch złotych medali zdobytych przez naszych sportowców w Soczi.

Maraton 42 x 1 km po raz pierwszy odbył się w Poznaniu, w Parku Cytadela. Mimo fatalnej, zimowej pogody, pierwsze urodziny Night Runners były doskonałą zabawą. Teraz urodzinowe zawody zawitały do Warszawy. Oczywistym miejscem do rozegrania maratonu był Stadion Narodowy, przy którym regularnie spotykają się członkowie grupy.  

– Pomysł sztafety wziął się z tego, że nasze spotkania biegowe, które organizujemy Warszawie, Poznanie i w 12 innych miastach w Polsce, są nastawione na amatorów, czyli osoby, które dopiero zaczynają biegać. Ruszając się z kanapy nie myślą o tym, żeby przebiec maraton, tylko żeby pokonać kilometr, może pięć czy dziesięć – powiedział nam Tomasz Makowski, organizator zawodów.

– Ta sztafeta to ukłon w kierunku amatorów, żeby wspólnie pokonać ten maraton. Każdy dołożył swoją cząsteczkę, przebiegając w swoim tempie kilometr. Dzięki temu można powiedzieć, że zostało się maratończykiem. Oczywiście nieoficjalnie – wskazał Makowski.

Impreza przypominała bardziej wspólną zabawę niż rywalizację sportową. Nie było tu drużyn, które zmagałyby się ze sobą, wszyscy za to pracowali na wspólny wynik. Nie było też podziału na gorszych i lepszych biegaczy i ustawiania kolejności zmian.

– Ideą naszej grupy jest hasło „You will never run alone”, czyli nigdy nie będzie biegał samotnie. My nie zostawiamy biegaczy samym sobie. Działamy wspólnie. Niewiele jest miejsc, gdzie można coś zbudować wspólnie i myślę, że przy takiej formule pozostaniemy – tłumaczył Tomasz Makowski.

Zawodnicy wystartowali tuż po godz. 17:00. Co pewien czas padała komenda „biegną”, wtedy do swojej zmiany przygotowywała się kolejna para. Ta „para” była zresztą pojęciem umownym, gdyż na trasę wokół Stadionu Narodowego czasem ruszały dwie osoby, a niekiedy… sześć. Pod numerem każdy z zawodników wypisał swoje cele na najbliższy rok. Tak różne jak różni są członkowie Night Runners - od dobrej zabawy, po ukończenie półmaratonu czy maratonu.

Zabawa była przednia, choć we znaki uczestnikom dawał się chłodny wiatr. Mocno odczuwalny był szczególnie przy koronie stadionu. Część zawodników, czekała więc na swoją zmianę oglądając transmisję z Soczi (dzięki recepcji Stadionu Narodowego – szacunek dla portiera) lub biegając wokół narodowej areny. Rozpoczynając maraton złoty medal na koncie miał już panczenista Zbigniew Bródka. Później na najwyższym stopniu stanął skoczek Kamil Stoch – postawa obu sportowców dodawała biegaczy wiary w to, co robią.  

Drugi urodzinowy maraton 42 x 1 km odbędzie się w 23 lutego w Poznaniu, znów w Parku Cytadela. Jak poinformował nasz Tomasz Makowski, numery Starowe do tego biegu rozeszły się w 5 minut! Jeszcze nie wiadomo, czy zawody dotrą do innych miast, w których funkcjonują „Nocni Biegacze”.

RZ