Dieta i ruch nie wystarczają. Trudne odchudzanie
Opublikowane w śr., 07/10/2015 - 12:15
W powszechnym przekonaniu, żeby schudnąć wystarczy mniej jeść i więcej się ruszać. Tę tezę obalili jednak naukowcy, a z ich wynikami trudno dyskutować.
Amerykańscy uczeni przeanalizowali dane dotyczące zwyczajów żywieniowych 36 tys. osób. Zbierali je od 1971 do 2008 r. Przyjrzeli się również aktywności fizycznej ponad 14 tys. osób w latach 1988 - 2006. Podczas analizy skupili się kaloriach, wartości odżywczej posiłków, aktywnym stylu życia i BMI.
Okazało się, że zrzucenie wagi jest coraz trudniejsze i już nie wystarczy mniej jeść i więcej się ruszać. Pomiędzy 1971 a 2008 BMI ludzi wzrosło o 10-14%, podobnie jak ilość kalorii i zawartość węglowodanów w diecie. Jednocześnie spadła zawartość tłuszczu i białka w diecie.
W tym czasie nastąpił wzrost aktywności fizycznej od 47 do 120%. Jedząc tyle samo, będąc w tym samym wieku i ruszając się tyle samo, w 2008 r. ważyło się więcej niż w 1971 r. Współczesny 25-latek musi włożyć więcej wysiłku w utrzymanie wagi niż jego rówieśnik sprzed kilku dekad.
- W rzeczywistości utrzymanie prawidłowej wagi jest bardziej skomplikowane, niż wynik prostej różnicy pomiędzy przyjętymi kaloriami, a wydatkowaną energią. Z wagą jest podobnie, jak ze stanem naszych finansów. Finanse nie zależą tylko od różnicy między tym, co wpłacamy na konto, a tym, co z niego wypłacamy. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę wahania giełdowe, opłaty bankowe, stopy procentowe czy różnice kursowe - tłumaczy prof. Kuk, autorka badania.
W przypadku wagi trzeba wziąć pod uwagę inne czynniki niż tylko bilans energetyczny. Znaczenie mogą mieć różne przyczyny środowiskowe i związane ze stylem życia np. zanieczyszczenie środowiska, czynniki genetyczne, pora posiłków, stres, skład flory bakteryjnej jelit, przyjmowane leki, a nawet czas ekspozycji na światło nocą.
- Utrzymanie prawidłowej wagi, stało się teraz trudniejsze niż kiedykolwiek - podsumowała prof. Kuk
IB