Jak się najesz, tak się wyśpisz - twierdzą naukowcy

Skomplikowane związki między snem a wagą nieustannie interesują naukowców. Latem ubiegłego roku powstał raport mówiący o tym, że zbyt krótki i nieprawidłowy sen zwiększa apetyt i to najczęściej na słone, słodkie i mączne potrawy. Niewyspany człowiek może zjeść nawet 20% więcej niż po dobrze przespanej nocy. Wszystko z powodu zaburzenia poziomu białka odpowiadającego za poziom łaknienia.

Teraz naukowcy znaleźli kolejną zależność pomiędzy snem a dietą. Do swojego laboratorium snu zaprosili 26 osób w wieku średnio 35 lat i o normalnej wadze. Każdej doby uczestnicy eksperymentu kładli się do łóżek o 22:00 i nie wstawali przez 7:00 rano. W ciągu tych 9 godzin na sen przeznaczali średnio 7 godzin i 35 minut. Przez 4 dni eksperymentu jedli posiłki białkowe o obniżonej zawartości tłuszczu nasyconego. Piątego dnia sami sobie wybierali jedzenie.

Okazało się, że to co jemy, ma ogromny wpływ na jakość snu. Na skutki nieprawidłowej diety nie trzeba długo czekać. Jeden dzień żywienia się tłustymi posiłkami z ubogą zawartością błonnika, może niekorzystnie zmienić parametry snu. Duża zawartość cukru w diecie jest przyczyną częstych przerw w spaniu. Z kolei cukier i tłuszcze nasycone, a przy tym mało błonnika w diecie, mają związek z płytszym i gorszym jakościowo snem.

Gdy uczestnicy badania jadali posiłki dostarczane przez naukowców, zasypiali w ciągu średnio 17 minut. Gdy żywili się według własnego uznania, zaśnięcie zabierało im 29 minut.

Jeśli więc mimo aktywności fizycznej, nadal występują problemy ze snem, warto zwrócić uwagę na dietę.

IB

źródło: 1