XIV Półmaraton Hajnowski: „Triumf organizatorów”
Opublikowane w śr., 21/05/2014 - 11:12
Relacjonuje i ocenia Paweł Straburzyński.
Wróciłem już z pobytu w Hajnówce. Uczestniczyłem tam w XIV Półmaratonie Hajnowskim. Niewielka miejscowość położona w pobliżu Puszczy Białowieskiej przywitała ładną (w przeciwieństwie do południowej Polski) pogodą.
Uczestników imprezy - około trzech setek. Wieczorem odebrałem pakiet startowy w amfiteatrze, pospacerowałem po Hajnówce i do łóżeczka, by wypocząć przed startem. Niestety wycieczka braci Serbów bawiła się głośno i długo - nie zmrużywszy więc zbytnio oka udałem się po śniadaniu na spacer, a następnie na miejsce zbiórki.
Po starcie honorowym w Hajnówce podwieziono nas do Białowieży. Tam mieliśmy nieco ponad godzinę na rozgrzewkę, gimnastykę i podziwianie parku. Start ostry o godz. 12:00 po przemówieniach i powitaniach.
Trasa prowadziła drogą, którą przyjechaliśmy. Pilotowani przez policjantów na motocyklach, strzeżeni przez służby medyczne biegliśmy cały czas otoczeni Puszczą. Ptaków śpiew, słońca blask, cień drzew - wszystko to umilało drogę.
Na mecie każdy otrzymał medal na fragmencie dębiny w kształcie takiegoż liścia z umieszczonym tam imieniem i nazwiskiem. Opodal w szkole były prysznice i smaczny obiad. Po przerwie wręczanie nagród i losowanie upominków - najważniejszymi były 2 rowery a ponadto wiele słoików regionalnego miodu, zestawów ziół, herbat, ciast domowego wypieku i rozmaitości wszelakich.
Po biegu wszyscy chętni, a było ich nie mało, zostali przewiezieni do Białowieży na wieczorna biesiadę - tam jadła wszelkiego w bród, o pieczonym dziku (pyszności!) nie zapominając. Do tego izotonik piwny a dla chętnych nalewki rozmaite. Potem tańce przy muzyce na żywo.
Na zmęczonych czekały autobusy podwożące gości do Hajnówki - wszyscy byli żegnani „strzemiennym” - korzystał kto chciał.
Życzliwość Gospodarzy, wspaniała organizacja, wszystko nastawione na biegacza - w pakiecie był bilet do parku wodnego, przejazd kolejką wąskotorową po Puszczy, przewodniki, mapy regionu z trasami rowerowymi i kąpielowy ręcznik frotte z monogramem OSiRu Hajnówka. W porównaniu z innymi biegami masowymi biegacze byli prawdziwym podmiotem imprezy.
Ponownie wpisuję Półmaraton Hajnowski do mojego kalendarza startowego na przyszły sezon. Niewymuszona życzliwość, otwartość i bezpośredniość Organizatorów zasługuje na uznanie i wielkie podziękowania. Do zobaczenia za rok!
Paweł Straburzyński
fot. Pulsarsport, graf. hajnowka.org
Wyniki półmaratonu znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ. Przypominamy, że możecie je wpisać do klasyfikacji Ligi Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdrój.