Sylwester Karczewski: „Chcemy, by 10k Parking Relay stał się imprezą cykliczną”
Opublikowane w wt., 07/01/2014 - 15:13
Pozory mylą?
Osobiście odpowiadałem za stronę techniczną biegu i mogę zapewnić, że nagimnastykowałem się sporo, by wytyczyć trasę biegu. Tak, by była ona bezpieczna i zarazem atrakcyjna. Chciałem, by zakręty były w miarę możliwości łagodne i szerokie, a dystans okrągły. Udało się, trasa jest precyzyjnie wymierzona, niemal co do 1 metra. Można było nawet pokusić się o jej atestację.
Tempo biegaczy było też niższe od zakładanego, program imprezy przesunął się w czasie o kilka minut…
Świadomie dokonaliśmy podziału na grupę szybszą i wolniejszą. W tej pierwszej dominowali amatorzy, a nawet debiutanci, w drugiej zaś stali bywalcy polskich biegów ulicznych, nawet zawodowcy. Tempo obu grup było zupełnie inne (zwycięzcy biegu I pobiegli o blisko 5 minut wolniej od biegu drugiego – red.), delikatne przesunięcie nie wpłynęło negatywnie na imprezę.
Trudno było przygotować zawody? W grudniu mocno zaskoczyliście środowisko biegowe…
Pomysł zrodził się 2 miesiące temu. Z przygotowaniami wystartowaliśmy przed 5-6 tygodniami. Szybko uporaliśmy się z różnymi formalnościami, pozwoleniami - tzw. awizacjami…
Jak kierownictwo CH Arkadia przyjęło Wasz pomysł?
Z dużym zaciekawieniem. Pytano nas, czy to wypali, czy się uda. My zapewnialiśmy o swoim doświadczeniu, zrobiliśmy już wiele dużych imprez w Warszawie. Argumentowaliśmy, że chcemy pokazać biegi i samo centrum handlowe od nieco innej strony, udowodnić, że Arkadia to dobre miejsce do spędzania wolnego czasu, nie tylko przy okazji zakupów. Chyba, a raczej na pewno się udało.
Gratulujemy i czekamy na więcej!
Tak było wczoraj w CH Arkadia:
źródło. Bieganie.TV