Do Piwnicznej po emocje i nowe rekordy: rozmawiamy z Kamilą Laskowską

 

Do Piwnicznej po emocje i nowe rekordy: rozmawiamy z Kamilą Laskowską


Opublikowane w ndz., 04/09/2022 - 21:54

Do Piwnicznej po emocje i nowe rekordy

O przygotowaniach do Festiwalu Biegowego rozmawiamy z Kamilą Laskowską (na zdjęciu powyżej trzyma liczbę 13), dyrektor wykonawczą Fundacji Festiwal Biegów.

Przygotowania do 13. Festiwalu Biegowego w Piwnicznej-Zdroju są już na ostatniej
prostej. Ile osób jest w nie zaangażowanych?

- Na efekt końcowy, którym jest Miasteczko Biegowe oraz samo wydarzenie pracuje ponad 500 osób. Oczywiście, to po zliczeniu wszystkich członków ekipy, łącznie z tymi odpowiedzialnymi za wytyczenie i zabezpieczenie tras, obsługę uczestników i osób im towarzyszących w Miasteczku Biegowym oraz osobami zaangażowanymi w organizację wydarzeń specjalnych, których ponownie mamy całkiem sporo.

Tu są również nasi kochani wolontariusze, ambasadorzy, team organizacyjny i sportowy – słowem „dream team”. Mam nadzieję, że także w tym roku odwiedzi nas dużo osób, zarówno biegaczy, jak i mieszkańców regionu, którzy będą mogli zobaczyć co w ramach efektów naszej pracy dla nich przygotowaliśmy przez ostatnie miesiące. Przygotowania do kolejnej edycji zaczynamy bowiem krótko po zakończeniu poprzedniej.

Najwcześniej do boju rusza dział organizacyjny, do którego należy zabezpieczenie miejsc w terenie, wstępne zaplanowanie tras, rozłożenie tego w czasie. Potem ruszamy z przygotowaniem rejestracji i z promocją – i to jest już praca zespołu odpowiadającego za portal festiwalbiegowy.pl oraz nasze social media.

Co jest dla Was największym wyzwaniem, co zajmuje najwięcej czasu?
W organizacji pracy na pewno pomaga podział na zespoły. Mamy więc przede wszystkim 10-osobowy dział organizacyjny. Za pracę działu sportowego, czyli około 20 osób zaangażowanych na miejscu, odpowiada Marek Tokarczyk, który – jako dyrektor sportowy Festiwalu Biegowego – sprawuje pieczę nad sprawną organizacją biegów i ich koordynacją, co zawsze jest dużym wyzwaniem.

O to, co związane jest zabezpieczeniem tras biegowych, dba gen. Marek Hebda – on przygotowuje dla nas wytyczne zabezpieczenia tras, by spełniały wymogi medyczne, wymogi ochrony, ustala zasady współpracy z niezastąpionymi druhami OSP i policją.

Nic nie udałoby się bez wsparcia wolontariuszy – w tym roku będzie to grupa ponad 200 osób. Wspierają nas także: sędziowie – 11 osób z głównodowodzącym, panem Feliksem Piwowarem. Mamy jeszcze grupę fotografów oraz grupę odpowiedzialną za social media, nad którą pieczę sprawuje pan Tomasz Szwajkowski. Tomek jest z nami od kilku lat i wie, na
czym polega specyfika tej pracy.

Wspomnę, że znów towarzyszy nam świetny zespół spikerów. Będą z nami Michał Chmielewski, Tomasz Hucał oraz Mateusz Goleniewski, być może usłyszymy także nowe głosy, które będą zarówno dopingować biegaczy na starcie i mecie, jak również informować o tym, co się dzieje osoby przebywające w Miasteczku Biegowym.

Jak mówił niedawno Zygmunt Berdychowski, pomysłodawca Festiwalu Biegowego, biegacze
oczekują emocji, rywalizacji i wyników, a przede wszystkim świetnej organizacji wydarzenia.
Muszą mieć więc pewność, że na Festiwalu w Piwnicznej będą się czuli jak u siebie, w otoczeniu tysięcy innych pasjonatów biegania, dla których przez trzy dni znajdzie się ciekawe zajęcie niezależnie od wieku.

Przygotowaniami na bieżąco kieruje pani – dyrektor wykonawcza Festiwalu Biegowego, Kamila Laskowska. To od pani pewnie każdy czegoś chce, czegoś oczekuje: instrukcji, rozstrzygnięcia, podjęcia decyzji. A im bliżej festiwalu, tym ta presja pewnie jest większa.
- Powiem tak: każdy dzień to nowe wyzwanie, chociaż pracuję przy Festiwalu od szóstej edycji, a w tym roku mamy już 13. jego wydanie. Rzeczywiście, jesteśmy teraz na ostatniej prostej, trzeba być dla wszystkich dostępnym praktycznie 24 godziny na dobę, bo sporo osób w razie potrzeby kontaktuje się właśnie ze mną. Robimy co należy, by wszystko się udało jak najlepiej. Sukces jest zasługą wszystkich osób uczestniczących w przygotowaniach, bo każdy z nas jest trybikiem w tej ogromnej, organizacyjnej machinie, dającej w efekcie biegaczom wydarzenie na najwyższym poziomie.

No właśnie. Zdaje się, że biegacze przekonali się do Piwnicznej jako nowej lokalizacji
Festiwalu Biegowego. W tym roku zapowiada się znacznie więcej uczestników niż poprzednio.

- W tej chwili mamy już ponad 5 tysięcy zgłoszonych startów, więc już widzimy, że to więcej niż rok temu. Najpopularniejsze biegi to, oczywiście, biegi górskie, przede wszystkim Bieg 7 Dolin, na który składają się dystanse 100 km, 61 km i 36 km. Jest jeszcze bieg górski 23 km w niedzielę – każdy z tych dystansów jest wysoko w czołówce rejestracji. Dodatkowo Sądecka Dycha po Rekord, w tym roku na całkiem nowej, ultraszybkiej trasie, więc – jak mówi nasz dyrektor sportowy Marek Tokarczyk – nie ma takiej dychy w Polsce.

Spodziewamy się w związku z tym, że w tym roku padnie na tej trasie dużo nowych życiówek, czego szczerze życzę naszym uczestnikom.

Jednym z największych wyróżników Festiwalu Biegowego jest, jak zawsze, duża ilość nagród. W tegorocznej edycji mamy dla biegaczy ponad pół miliona złotych w postaci 650 nagród finansowych i rzeczowych, w tym samochód osobowy od PPL Koral do wylosowania ostatniego dnia Festiwalu.

Zobacz też: Najnowsze informacje o 13. Festiwalu Biegowym

Na części tras, np. na dystansie 100 km, w półmaratonie śladami św. Kingi i na 10 km odbywają się również Mistrzostwa Polski Masters, co oznacza, że muszą one spełniać dodatkowe wymogi Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
- Są to wymogi dotyczące głównie procesu rejestracji, bo zawodnicy muszą podejść do tego dwuetapowo: najpierw zapisać się i opłacić swój start na stronie Festiwalu Biegowego, a następnie dokonać rejestracji z wykorzystaniem numeru swej klubowej licencji zawodniczej przez system wewnętrzny PZLA – Starter. 

Prestiż i ranga mistrzowskich konkurencji – a w tym roku rzeczywiście są trzy – wzrasta, więc cieszymy się, że robimy to pod patronatem PZLA i kontynuujemy tę współpracę.

To wymiar sportowy, ale Festiwal to także mnóstwo innych wydarzeń. Dużo będzie się
działo w trakcie tych 3 dni na Nakle w Piwnicznej-Zdroju.

- Tak, to prawda – będzie się działo bardzo dużo i to co najważniejsze, będą to atrakcje nie tylko dla biegaczy, ale także dla mieszkańców i turystów. Poza wielkim, trzydniowym Festiwalem Lachów i Górali dającym możliwość zanurzenia się w pięknej kulturze regionalnej, planujemy Strefę Expo z wieloma markami dla osób aktywnych, w której znajdzie się również Strefa Chilloutu i Regeneracji.

Nie zapominamy także o najmłodszych. W Strefie Dzieci czekać będą liczne atrakcje, konkursy i quizy oraz wiele nagród ufundowanych przez naszych partnerów.
Ponadto zapraszamy do udziału w kolejnym wydarzeniu towarzyszącym – Salonie Przemysłu Turystycznego. Jego program powinien zainteresować głównie osoby, które chcą dowiedzieć się czegoś więcej na temat rozwoju lokalnego, tworzenia i wykorzystywaniem lokalnych marek turystycznych czy porozmawiać na temat wyzwań stojących przed turystyką w wymiarze popandemicznym. Serdecznie zachęcamy do zapoznania się ze szczegółowym
programem i zapraszamy!

Nowością okołofestiwalową będzie w tym roku Strefa Rowerowa. To wspólny projekt Festiwalu Biegowego, Rowerowej Doliny oraz TRW SPORT (KTM Bike Industries, PUKY) realizowany przy wsparciu władz Piwnicznej-Zdroju. Dla dzieciaków zorganizujemy przejazdy z instruktorem na pumptracku.

Będzie również możliwość wypożyczenia rowerów elektrycznych do eksploracji z przewodnikiem pięknych terenów wokół Piwnicznej, ale także możliwość zobaczenia najciekawszych miejsc na trasie i okolicznych zabytków nieopodal Miasteczka Biegowego.

Atrakcje miasta i gminy także warte są polecenia uczestnikom Festiwalu.
- Zdecydowanie! Miasteczko Biegowe na Nakle niewątpliwie jest sercem naszego wydarzenia, warto jednak też rozejrzeć się po okolicy. Ostrzegam, szybko można się w tym miejscu zakochać i wracać Na Festiwal Biegowy co rok po nowe wrażenia, nowe spotkania i nowe rekordy. (red.)

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce