Dużo radości i sportowej rywalizacji na rzeszowskim rynku
Opublikowane w ndz., 07/04/2013 - 12:29
?Pogoda nie przestraszyła biegaczy, mógł się o tym przekonać każdy, kto dzisiejszego poranka był na rzeszowskim rynku. Już od godziny 9, centrum miasta zostało opanowane przez truchtających zawodników, przygotowujących się do półmaratonu, który media nazwały już "gwoździem całego festiwalu".
Podczas rozgrzewki zawodnikom towarzyszył prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który wraz z biegaczami wykonywał ćwiczenia rozciągające. Na starcie głównego biegu Festiwalu stanęło ponad 500 zawodników z kilkunastu krajów w tym m.in. z Kenii, Mołdawii, Rosji, Kirgizji i Ukrainy. Po maratończykach na rzeszowskim rynku, pojawili się kelnerzy z podkarpackich restauracji, którzy na sprinterskim dystansie biegali z tacami, na których ułożone były coca-cola-ę, dwie wody i ciastka.
Ciekawie, kolorowo i głośno było przede wszystkim podczas biegów przebierańców i rodzinnego. Kibice mogli zobaczyć ścigających się po rzeszowskim bruku m.in. stańczyka, drwala i starożytną mumię, a w biegu rodzinnym, nawet dwuletnie dzieci, które trasę biegu pokonały na plecach swoich rodziców.