Festiwal Biegowy na dachu świata! Zygmunt Berdychowski zdobył Mount Everest [ZDJĘCIA, WIDEO]
Opublikowane w wt., 10/06/2014 - 10:18
Droga powrotna
Początek zejścia, które było o tyle gorsze, że bardzo, bardzo daleko na obszarze, gdzie nie było już śniegu, było widać bazę na wysokości 6400m n.p.m., do której mieliśmy dojść. To były takie małe punkciki, tak strasznie daleko, że aż trudno było uwierzyć, że można tam dojść.
Gdy już wróciliśmy do bazy na 5300m n.p.m., wydawało nam się, że historia się skończyła. Tymczasem przyszedł taki śnieg, że w nocy trzeba było strzepywać go z namiotów, by było czym oddychać i żeby te nasze małe namioty nas w nocy nie przywaliły.
Akcja odśnieżania była prowadzona przy pomocy czego tylko się dało. Kucharz i... patelnia z kuchni.
Ostatni dzień pobytu w Himalajach. Jesteśmy już wszyscy w bazie na 5300m n.p.m. i zajadamy się tortem, który przygotował nasz szef kuchni. Jak widać, jest niezłym kucharzem.
Do zdobycia Korony Ziemi, czyli najwyższych szczytów siedmiu kontynentów, brakuje p. Zygmuntowi już tylko McKinley’a (Ameryka Północna), który bezskutecznie szturmował w 2010 roku. Tę imponującą kolekcję rozpoczęło wejście w 2007 roku na Mont Blanc (Europa), następnie był Elbrus (Kaukaz) – 2008, Kilimandżaro (Afryka) – 2009, Aconcagua (Ameryka Południowa) – 2010, Masyw Winsona (Antarktyda) – 2011 i Piramida Cortensza (Australia i Oceania) 2012.
red.
AKTUALIZACJA:
W sobotę 4 lipca 2015 r. Zygmunt Berdychowski postawił stopę na szczycie McKinleya, najwyższej góry Ameryki Północnej (6194 m n.p.m.). Tym samym, jako pierwszy Sądeczanin, zdobył Koronę Ziemi, siedem najwyższych gór wszystkich kontynentów. Jest 19 Polakiem który tego dokonał. Gratulujemy! Więcej o tym wejściu przeczytasz TUTAJ.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9