Festiwalowy bagaż podręczny - relacja Ambasadorki z 14. Festiwalu Biegów w Piwnicznej-Zdroju
Opublikowane w śr., 13/09/2023 - 16:37
Późnym wieczorem w niedzielę 10 września wracam do domu po trzech dniach Festiwalu Biegowego. Otwieram walizkę i wyciągam kolejno:
- Zmęczenie. Nogi dopiero teraz w pełni odczuwają przebyte szaleństwo.
- Radość. Ze spotkań, rozmów, złapanych w locie chwil, na które czekam cały rok.
- Niedosyt. Że to już, że tak szybko, że znów ledwo dobiegliśmy do mety, a już wracamy na start przygotowań do kolejnej edycji.
- Nieoczekiwaną, wrześniową opaleniznę. Pogoda dopisała podręcznikowo. Odkąd pamiętam, z małymi wyjątkami można na nią liczyć.
Wyciągam pamiątkowe medale. Rekordowa Dycha dała w kość, Nocny Bieg na 7km i Mila też. Nie wspominając 600m w szpilkach! Co to był za sprint!
Rozpakowuję mój prywatny bagaż pełen wspomnień i dochodzę do wniosku, że byłabym gotowa zrezygnować z ambicji bicia życiówek. Że mogłabym spacerować każdy dystans byle nasycić się tą atmosferą na zapas.
Wtedy jednak wyciągam z walizki ostatnie zawiniątko - pasję. I myślę sobie, że w tym właśnie tkwi nasza siła - nam nie wystarcza już. My nie chcemy tylko na raz. Mimo upływu lat, my wciąż chcemy więcej. Chcemy wracać, raz w roku zapomnieć o świecie i robić to, co sprawia nam największą przyjemność.
Chcemy się męczyć, wzruszać i zakładać na szyję zasłużone medale. I dlatego właśnie już dziś, ledwo przekraczając linię mety życzę nam wszystkim byśmy spotkali się za rok, na jubileuszowej, piętnastej edycji Festiwalu Biegów. 15 lat! Ależ to będą urodziny!
Swoje podziękowania kieruję tradycyjnie do organizatorów, spikerów, fotografów, wolontariuszy, kibiców i współzawodników. Za to, żenieprzerwanie, od lat, tworzymy coś wyjątkowego. Do zobaczenia za rok!
Pozdrawiam, Ania Sołtysik, Ambasador Festiwalu Biegów