"Krew, pot i szczęście": Media o Festiwalu Biegowym
Opublikowane w pt., 13/09/2013 - 09:46
Festiwal Biegowy wraz z Mistrzostwami Świata w stylu anglosaskim był jednym z najważniejszych wydarzeń sportowych minionego weekendu w naszym kraju. Nie umknął on uwadze mediów, które uważnie śledziły wydarzenia w Krynicy-Zdrój.
Dziennik „Rzeczpospolita” w artykule „Krew, pot i szczęście” pisze o rekordowym i kolorowym Festiwalu Biegowym:
„Najbardziej popularnym biegiem Festiwalu pozostała Życiowa Dziesiątka Taurona z Krynicy do Muszyny. Magnesem był start Justyny Kowalczyk (…). Wieczorem Justyna Kowalczyk przyszła na deptak, usiadła za barierkami i biła brawo kończącym rywalizację ultramaratończykom. Jednemu z nich zawiesiła honorowy medal na szyi. Pan Jan Goleń (340. miejsce, 4.56 do limitu) biega i na bieganiu zarabia: sprzedaje sprzęt sportowy. Pamiętał, że mistrzyni kupiła u niego kiedyś buty biegowe”.
Bieg Pani Justyny na 10 km był uważnie śledzony przez kibiców i media. Mimo iż wygrał Artur Kozłowski, który pokonał dwóch mocnych Kenijczyków oraz Ukraińca, to jednak najbardziej zauważone było dziewiąte miejsce Justyny Kowalczyk, o czym w nagłówku donosi portal sport.pl:
„Justyna Kowalczyk była dziewiąta w biegu Życiowa Dziesiątka Taurona, który jest jedną z dwudziestu części Festiwalu Biegowego w Krynicy. Mistrzyni olimpijska z Vancouver w biegach narciarskich osiągnęła czas 35.07, poprawiając swój życiowy rekord o minutę”.
Trafnie różnorodność biegowych Igrzysk rozgrywanych w Krynicy-Zdrój opisał portal eurosport.onet.pl:
„Dla jednych Festiwal to poważna rywalizacja, dla innych nauka lub zabawa. Festiwal otworzyli uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, którzy rywalizowali w Biegu Małopolskim. Drugą konkurencją dnia był Bieg Przebierańców, w którym nie liczył się czas dotarcia na metę, a jak najefektowniejszy strój. Na starcie stanęło około 200 osób, z których nikt nie poszedł na łatwiznę. Przebrania były fantazyjne i starannie wykonane. Na trasie można było zobaczyć m.in. koguta, szlachcica, smerfy czy pierwszych Polan”.
Przez cały czas trwania Festiwalu z uczestnikami byli dziennikarze i operatorzy TVP Sport. Zebrali w tym czasie wiele opinii na gorąco tuż po przekroczeniu linii mety jak w przypadku Kamila Sierackiego, trzeciego zawodnika Koral Maratonu, a zarazem pierwszego Polaka, który ukończył bieg: - Odpuściłem na samym początku, bo pamiętam, co się działo rok temu. Pobiegłem mocno pierwszą „dychę” i tak naprawdę do 30. kilometra tylko biegłem, a później nie miałem sił na nic – mówił do kamery zmęczony zawodnik.
Na koniec coś o pieniądzach, wszak Festiwal Biegowy poprzedzało Forum Ekonomiczne. Według lokalnego portalu sadeczanin.info Krynica-Zdrój za promocję, jaką miała przez 6 dni dzięki Forum Ekonomicznemu i Festiwalu Biegowemu, musiałaby zapłacić 10 mln złotych:
„Czapki z głów dla Zygmunta Berdychowskiego za produkt, że posłużę się tu określeniem marketingowym, jakim jest Festiwal Biegowy. To wydarzenie dla rodzin, dzieci, starszych, młodszych, a także dla profesjonalistów – chwali Dariusz Reśko, burmistrz miasta i gminy Krynica-Zdrój (…). Wakacje się skończyły, a Krynica nadal tętni życiem. W mieście nie było wolnego miejsca noclegowego! Myślę, że przedsiębiorcy są zadowoleni z utargów. Realna gospodarka Krynicy zarabiała – dodaje burmistrz”.
Ciekawe publikacje dotyczące Festiwalu Biegowego można znaleźć też tu:
Magazyn Bieganie: Krynickie święto biegania
wp.pl: Csaba najszybszy na 100 km
magazynbieganie.pl: Bieg 7 Dolin - relacja
sport.tvp.pl: Krynica wystartował
RZ