Spotkanie na szczycie ambasadorów

Tradycji stało się zadość. Jak co roku podczas Festiwalu Biegowego w Krynicy spotkali się ambasadorzy zawodów. Podczas wspólnych kilku chwil w restauracji  zawodnicy mogli porozmawiać, wymienić się doświadczeniami i… odebrać nagrody.

O godzinie 15.00 w restauracji Małopolanka zebrali się ambasadorzy Festiwalu Biegowego. Niebieska koszulka była najlepszą wizytówką. Podczas spotkania nie obowiązywał elegancki strój. Mile widziany był strój sportowy, zwłaszcza że część zawodników ma jeszcze dziś przed sobą starty w różnych zawodach.

Oprócz  różnych pysznych rzeczy na stołach nie zabrakło niespodzianek, wśród których najciekawszą było losowanie zaproszeń na wyjazd do Rzymu.  

- Cała Polska tu biega – mówił Marek z Tarnowa. - Jestem w Krynicy od pierwszej edycji. Bieg się rozwija bardzo dynamicznie i oby tak dalej. Większość nas ambasadorów zna się z biegania – podkreślał. W podobnym tonie wypowiadała się inna uczestniczka spotkania. - Jestem ambasadorską od trzech lat. Zawsze poznajemy się na innych biegach po koszulkach. Wtedy jest łatwiej nawiązać kontakt. Nie jesteśmy też tak liczną grupą, chociaż wszystkich nie zdążyłam poznać – mówiła Magda ambasadorka Festiwalu Biegowego.

Jaka jest przyszłość ambasadorów? - Każde przedsięwzięcie potrzebuje oparcia w takich kontaktach. Kiedy powstają zupełnie nieformalne sytuacje. Bez emocji, bez przywiązania nie ma sukcesu. Nasza oferta jest otwarta, bo Festiwal jest duży i adresujemy ją nie tylko do tych najlepszych – mówił Zygmunt Berdychowski, pomysłodawca Festiwalu Biegowego.

Jest szansa, że spotkanie ambasadorów odbęzie się jeszcze raz w tym roku w Warszawie.  

RZ