“Ultra Dziadek” weźmie udział w Iron Runie. Mocny debiut Sławomira Zygnera na Festiwalu Biegowym

 

“Ultra Dziadek” weźmie udział w Iron Runie. Mocny debiut Sławomira Zygnera na Festiwalu Biegowym


Opublikowane w pt., 16/02/2024 - 17:52

Biegać każdy może! Wiek nie stanowi żadnej bariery. Przekonuje do tego Sławomir Zygner, a więc biegajacy “Ultra dziadek”, ojciec trzech synów i dziadek trzech wnuków. W tym roku zadebiutuje na Festiwalu Biegowym w Piwnicznej-Zdroju. I postanowił wystartować w Iron Runie!

Na Festiwal Biegowy przyjeżdżają ludzie z całej Polski. Co roku bawią się tutaj doskonale przez całe trzy dni. Wybór dystansów jest ogromny, co w naturalny sposób przyciąga kolejnych miłośników sportu.

Zapisy na 15. edycję wydarzenia cały czas trwają. Łączna liczba zarejestrowanych startów wynosi już ponad 740. Wśród zawodników nie brakuje debiutantów. Jednym z nich jest ledwie 53-letni Sławomir Zygner. W imprezie weźmie udział po raz pierwszy.

- Zdecydowałem się zapisać, bo bardzo spodobała mi się formuła tego festiwalu. Generalnie biegam z drugiej strony gór, a więc w Lądku czy Karpaczu. Zaraziłem się tym jakiś czas temu. Teraz chciałem spróbować czegoś innego. W zeszłym roku byłem w Bieszczadach, teraz będę w Piwnicznej - opowiada.

Co ciekawe, zawodnik zdecydował się na start w Iron Run, a więc najbardziej morderczym wyzwaniu. Biegacze przez trzy dni pokonają łącznie ponad 140 km. To musi budzić ogromny respekt! Zawodnik znany jest również jako “ultra dziadek”. Prowadzi swoją stronę na Facebooku.

- Zacząłem biegać w momencie kiedy byłem już dziadkiem. Wcześniej niekoniecznie mnie to interesowało. Trzeba było zrzucić troszeczkę wagi, a to właśnie był na to najlepszy sposób. Pojechałem raz w góry i tak już zostało. Kręcenie kolejnych kilometrów jest uzależniające. Kiedy biegam 50 km, to następnym razem chcę ich pokonać 100 - wyjaśnia.

Jak przyznaje, w żaden konkretny wynik nie celuje, choć chciałby się znaleźć w połowie stawki. Trenuje przede wszystkim po to, aby dobrze się bawić, bez nastawiania się na zwycięstwa. 

- Zawody to odskocznia, która pozwala na spotkania ze znajomymi czy poznawanie nowych ludzi. Biegać można w każdym wieku, nie ma tutaj żadnej bariery. Ja zacząłem, kiedy miałem 47 lat, po czym przebiegłem 110,130 i 170 km. Wszystko jest do zrobienia - tłumaczy Sławomir Zygner.

Przypominamy, że do 19 lutego trwa wyjątkowa promocja Festiwalu Biegowego. Z kodem FBWALENTYNKI25 zapłacicie za biegi górskie zdecydowanie mniej! Nie może Was zabraknąć! (MP, fot.: Ultra dziadek/ Facebook)

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce