Zygmunt Berdychowski o 15. Festiwalu Biegowym: przed nami systematyczna i cieżka praca

 

Zygmunt Berdychowski o 15. Festiwalu Biegowym: przed nami systematyczna i cieżka praca


Opublikowane w wt., 23/01/2024 - 16:07

Z Zygmuntem Berdychowskim, pomysłodawcą Festiwalu Biegowego, o 15. edycji tego wyjątkowego wydarzenia rozmawia Tomasz Kowalski:

Znamy już termin, trwają zapisy na jubileuszowy, 15. Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju od 6 do 8 września 2024 roku. Co zyskał Festiwal Biegowy, co zyskała Piwniczna, goszcząca to wielkie wydarzenie przez ostatnie trzy lata?
- Powoli odbudowujemy wielki Festiwal Biegowy, który ostatniego roku przed epidemią zgromadził dziesięć tysięcy ludzi, którzy przyjechali do Krynicy, bo byli spragnieni wyjątkowej atmosfery tego wielkiego, biegowego święta, gdy bawią się całe rodziny, nie tylko wytrawni biegacze. W tym roku zrobimy kolejny kroku na drodze powrotu do najlepszych czasów, do tego, aby piękna Piwniczna miała tę samą, niezapomnianą atmosferę.

Czym będzie się różnił 15. Festiwal Biegowy od czternastej jego edycji?
- Przyjęliśmy założenie, że maksymalnie wykorzystujemy to, co jest naszym największym atutem, czyli biegi górskie. Będziemy również dążyć do jeszcze lepszego wykorzystania posiadanych zasobów i bardziej efektywnej promocji wielkiego potencjału Piwnicznej-Zdroju w trakcie organizowanych przez nas wydarzeń - przecież w trakcie Festiwalu Biegowego odbywają się również wielki Festiwal Lachów i Górali oraz coraz bardziej atrakcyjny Festiwal Smaku.

W ubiegłym roku Miasteczko Biegowe przez trzy dni odwiedziło ponad 12 tysięcy osób. Czy to oznacza, że sprawdziło się połączenie wszystkich tych wydarzeń w jednym miejscu i czasie?
- Tak jak budowaliśmy Festiwal w Krynicy, tak i w przypadku Piwnicznej musimy być cierpliwi i wytrwali, bo szybko nie osiąga się tak dobrych efektów. Aby biegacze z całej Polski powrócili na trasy Beskidów musimy wykonać systematyczną i cieżką pracę. Ale w Miasteczku Biegowym na Nakle i w całym mieście widać już jej pierwsze efekty. 

Hitem na razie jest Bieg 7 Dolin 100 km, ale Koral Maraton rozgrywany w oparciu o trasę dotychczasowego Biegu 7 Dolin 36 km też przyjął się znakomicie; po liście zapisów widać, że nie brakuje chętnych.
-  Górski maraton to o wiele większe wyzwanie niż bieg o znacznie mniejszych przewyższeniach. Nowa trasa tę porzeczkę podniesie znacznie wyżej, dzięki temu Bieg 7 Dolin Koral Maraton będzie bardzo wymagającym dystansem.

Czy czekają nas jeszcze jakieś zmiany?
- Uważam, że jeśli w tym roku jakościowo sytuacja będzie wyglądała inaczej niż w ubiegłym, dalszych zmian postaramy się nie realizować. Jeśli jednak poziom rejestracji okaże się podobny, zrezygnujemy z niektórych dystansów po prostu ze względu na to, że organizacja wydarzeń biegowych jest niezwykle kosztowna, a przy niewielkiej liczbie osób, które zapowiedzą udział w biegu, najzwyczajniej w świecie nie będziemy mieli za co go zrobić.

Na jakim dystansie tym razem pan pobiegnie?
- Moja aktywność w przygotowaniach do sezonu biegowego jest większa niż w ubiegłym roku, wiec wydaje się, że jestem na dobrej drodze do udziału w planowanym biegu na dystansie 61 kilometrów i być może start w dwóch, trzech inych konkurencjach rozłożonych na wszystkie dni Festiwalu w Piwnicznej. Ale to na razie plany i ambicje, które ma pewnie każdy z nas przed sezonem.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce