Transgraniczny 8. Bieg Piwniczanki - "dobra okazja, żeby się poruszać w fajnym miejscu”
Opublikowane w pt., 05/07/2019 - 12:53
Wakacje to dobry moment, żeby wyrwać się z miasta i wystartować w piękniejszych okolicznościach przyrody. Jeśli nie byliście nigdy w Dolinie Popradu, ale wciąż chcielibyście pobiegać po asfalcie, to jest ku temu dobra okazja. Wraz z organizatorami zapraszamy na 8. Bieg Piwniczanki. Impreza - główny dystans 9 km - wchodzi w skład Grand Prix Małopolski 2019.
Beskid Sądecki czeka na biegaczy. Piwniczna-Zdrój to niewielkie miasto o bogatej historii, położone zaledwie sto kilometrów na południe od Krakowa. Warto tu przyjechać choćby na weekend, żeby podziwiać widoki. Warto skorzystać z atrakcji, jakie oferuje region - choćby słynne spływy Popradem, ale wcześniej zażyć trochę ruchu.
Bieg Piwniczanki rozgrywany jest na dystansie 9 km. Start i meta znajdują się na miejscowym stadionie, który na co dzień wykorzystują piłkarze Ogniwa, występujący w lidze okręgowej (grupa Nowy Sącz). Sama impreza ma charakter transgraniczny. Uczestnicy zawitają m.in na słowacką stronę, do Mniszka nad Popradem.
– Trasa jest lekko pofałdowana, są lekkie podbiegi, ale niewielkie. Jest to jednak stosunkowo krótki dystans. Dodatkowo często biegniemy w miejscach, gdy trasa jest zacieniona. Wracamy Doliną Popradu, a droga do mety przez ostatnie 3 km prowadzi lekko z górki. Jako ciekawostkę powiem, że przez kilometr biegniemy też przez teren Słowacji. To jest bardzo malowniczy fragment – opisuje trasę Marian Dobosz, dyrektor biegu.
Zapisy trwają do 20 lipca. Limit uczestników wynosi 250 osób. Z opłaty startowej wynoszącej 30 zł, zwolnione są dzieci i uczniowie startujący w biegach towarzyszących.
– Startują u nas biegacze z całej Polski. Najwięcej gości mamy z województwa śląskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Dostajemy też wiele telefonów długo przed imprezą, z pytaniem o datę biegu, bo ktoś chce zarezerwować sobie wolne i przejeżdża do Piwnicznej, albo w okolice. Mamy więc wielu takich turystów, którzy przyjeżdżają tu pobiegać, Mówią, że trasa jest fajna, co nas cieszy – opowiada organizator.
– Bieg Piwniczanki to dobra okazja, żeby się poruszać w fajnym miejscu a nie siedzieć w domu – zachęca Marian Dobosz.
Rok temu w Piwnicznej wygrywali Paweł Smędowski (30:05) i Regina Kulka (36:35). Impreza zgromadziła na starcie 282 uczestników z Polski oraz ze Słowacji.
8. Bieg Piwniczanki wystartuje w niedzielę 21 lipca o godzinie 10:00. Oprócz biegu głównego w programie znajduje się m.in. też start na 3,7 km oraz marsz nordic walking. Na zwycięzców czekają nagrody i upominki od sponsorów.
(kliknij by powiększyć)
8. Bieg Piwniczanki w festiwalowym KALENDARZU IMPREZ. Zapisy: TUTAJ
RZ
fot. Natalia Podsadowska, Ambasadorka Festiwalu Biegów