Maraton Poznański

 

Maraton Poznański


Opublikowane w pt., 08/08/2014 - 10:58

Jestem maratończykiem

Pozwoliłem sobie na chwilę zadumy i przemyśleń. 200 lat minęło od narodzin Wielkopolanina, ileż zmian nastąpiło od tego czasu. Choć zmieniła się gospodarka, jest coraz większy wybór i dostatek dóbr materialnych, to jednak pewne wartości są ponadczasowe - jak etos pracy i przeświadczenie, że ciężkim codziennym wysiłkiem można osiągnąć naprawdę wiele – można ukończyć wymarzoną szkołę czy uczelnię, a także rozwijać swoje pasje w świecie realnym i wirtualnym, można zostać ministrem, czy prezesem wielkiej korporacji, można też ukończyć maraton…  I manifestować swoją osobę poprzez konkretne czyny, niekoniecznie bohaterskie, ale zawsze w duchu fair play, nie na skróty, lecz drogą wymagającą wyrzeczeń, poświęcenia, systematyczności i perspektywicznego spojrzenia na dane zagadnienie.

Długofalowa optyka widzenia problemów daje pewien komfort życia z tytułu zachowania pewnego dystansu do bieżących spraw, jest antidotum na codzienne porażki i upadki, pozwala skoncentrować się na kwestiach ważniejszych, bardziej kluczowych dla nas. Po przekroczeniu linii mety pomimo fizycznego osłabienia, tak naprawdę maratończyk staje się jeszcze silniejszy – ciało oswojone z bólem łatwiej się regeneruje i uodparnia, zaś zahartowany umysł jest bardziej kreatywny i sprzyja konstruktywnemu rozwiązywaniu codziennych problemów.

Każdego dnia budzimy się w innej rzeczywistości, To siła maratończyka daje mi łatwość poruszania się w kolejnych dniach mojego życia i dzielenia radością wraz z moimi najbliższymi.

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce