Pamiętaj o stopach biegaczu. Nie tylko jesienią
Opublikowane w wt., 21/10/2014 - 09:30
Nawet jeśli jesteśmy doświadczonymi biegaczami często je zaniedbujemy. Pamiętamy o rozciąganiu, mierzymy puls i tętno, nawet dbamy o dietę. O stopach przypominamy sobie dopiero wtedy kiedy pojawiają się problemy. To błąd. Dzięki odpowiedniej profilaktyce możemy uniknąć nie tylko wielu kontuzji, ale poprawić wyniki sportowe.
Zaczął się sezon jesienno-zimowy. To dla biegacza duże wyzwanie. Bardzo często trzeba zmusić się, by wyjść na trening, kiedy za oknem plucha, jest zimno, a wygrzane łóżko kusi. Po całym sezonie biegowym jesteśmy przemęczeni, często osłabieni.
Stopa atlety
Chłód i wilgoć to również wyzwanie dla naszych stóp. To czas kiedy są one narażone na przemoczenie, przemarznięcie, ale też przegrzanie. – Jedną z największych bolączek biegaczy może być nadmierna potliwość stóp – mówi podolog Piotr Bielawski z Centrum Podologicznego na Zdrowiu.
Noszenie niewłaściwego obuwia lub nieprzewiewnych skarpet, które wykonane są ze słabo przepuszczających powietrze surowców sztucznych może powodować nie tylko dyskomfort, ale poważne problemy.
Wysoka temperatura i wilgoć stanowią idealne warunki dla rozwoju bakterii, wirusów i grzybów. Stąd już prosta droga do schorzenia zwanego „stopa atlety”, czyli zakażenie grzybiczego skóry. Infekcja może dotyczyć podeszew stóp, przestrzeni międzypalcowych, a nieleczona również paznokci.
Jak temu zapobiec? Podstawa to higiena. Wiadomo, po treningu musimy dokładnie umyć stopy i ususzyć. – Zalecam też używanie preparatów zawierających substancje hamujące rozwój bakterii – radzi Piotr Bielawski.
Po pierwsze skarpetki
Na wstępnie, warto jednak wybrać się przede wszystkim do sklepu i kupić odpowiednie skarpetki. – Ważne żeby były z naturalnego materiału – mówi Bielawski. Polecam te zawierające włókna bambusowe, z jonami srebra, miedzi bądź alg, bo chronią przed rozwojem bakterii na spoconej stopie.
Lekarz z Centrum Podologicznego na Zdrowiu zwraca też uwagę na często popełniany błąd przez biegaczy, którzy wracając z treningu starają się rozgrzać przemarznięte stopy polewając je gorącą wodę. – Tego absolutnie nie wolno robić – mówi Bielawski. Naczynia krwionośne są bardzo skurczone i mogą nie wytrzymać tak gwałtownej zmiany temperatury, a wtedy zaczną pękać.
Zmarznięte stopy najpierw należy moczyć w chłodnej wodzie, a dopiero w potem, stopniowo w coraz cieplejszej. Warto się też zaopatrzyć w maści i kremy rozgrzewające, które dzięki obecności kamfory i olejków eterycznych, pobudzą ukrwienie wywołując przyjemne odczucie ciepła.
Do podologa jak do dentysty
O czym jeszcze warto pamiętać? Okres jesienno-zimowy to dla wielu biegaczy czas roztrenowania. Piotr Bielawski zachęca, by wykorzystać go na regenerację naszych stóp. - Powinniśmy traktować wizytę o podologa, tak jak badanie kontrole u dentysty - przekonuje.
Wszyscy wiemy, że dzięki regularnym przeglądom zębów możemy uniknąć poważnych zabiegów stomatologicznych. Podobnie jest ze stopami. Dzięki profilaktyce będziemy nie tylko zdrowsi, ale i osiągniemy lepsze wyniki w sporcie.
Podologia to dziedzina wiedzy z zakresu medycyny i kosmetologii. Zajmuje się diagnozowaniem wad, zniekształceń i zaburzeń funkcji stopy, leczeniem występujących schorzeń, a także pielęgnacją. Centrum Podologicznego na Zdrowiu działa w Polsce od 8 lat, od kilku lat ośrodek jest parnterem Karty Biegacza Festiwalu Biegowego. Polecamy!
MGEL