Ambitne plany grupy Biegi.wlkp. „Co osiem głów to nie jedna”
Opublikowane w czw., 27/11/2014 - 17:00
Puszczykowski Bieg Przełajowy, Wildecki Bieg Śniadaniowy czy Mistrzostwa Poznania w Biegu 6-godzinnym... Każde z wydarzeń nietypowe, inne ze względu na charakter, miejsce organizacji oraz proponowany dystans. Co więc łączy wymienione imprezy oprócz nazw kojarzących się z Poznaniem i Wielkopolską? Oprócz wielu pozytywnych wrażeń jakie wywołują wśród uczestników, imprezy te powinny kojarzyć się przede wszystkim z ich wspólnym mianownikiem - organizatorem, grupą poznańskich biegaczy biegi.wlkp.
O ekipie, jej biegowych ideach oraz planach na przyszły sezon rozmawialiśmy z Marcinem Stachowiakiem, jednym z członków zespołu, inicjatorem pierwszych imprez organizowanych pod szyldem biegi.wlkp.
Marcinie - kto tworzy Wasz zespół? Kim są ludzie działający pod nazwą biegi.wlkp?
Marcin Stachowiak (na zdjęciu ze startu w Krynicy): Jesteśmy nieformalną, zorganizowaną grupą znajomych... Na co dzień pracujemy, studiujemy w zupełnie różnych branżach. Łączy Nas wspólna pasja i zamiłowanie do sportu.
Każdy z nas ma coś wspólnego z bieganiem amatorskim. Dla niektórych bieganie to sposób na utrzymanie dobrej formy, inni trenują pod konkretne biegi i wyniki. Startujemy w imprezach od dystansów sprinterskich do biegów na 100 i więcej kilometrów. Poza samą organizacją biegów spotykamy się w życiu codziennym i przyjaźnimy. To jak dobrze się znamy i rozumiemy zdecydowanie sprzyja współpracy w organizacji Naszych wydarzeń.
Nasza przygoda z organizacją biegów zaczęła się od cyklicznie organizowanego w sierpniu Puszczykowskiego Biegu Przełajowego. Sprawiało to nam na tak dużo radości, że bez sensu było wyczekiwać tylko tej jednej imprezy biegowej w roku - mieliśmy ochotę na więcej! Pierwszą imprezą organizowaną poza terenem Puszczykowa była Wildecka Dziesiątka pod koniec lutego tego roku - wtedy też powstał pomysł by jakoś konkretnie się nazwać i organizować zawody pod jednym szyldem.
Organizujecie ich całkiem sporo. Jak nazwa wskazuje skupiacie się na organizacji biegów w Wielkopolsce. Na pewno nie można zarzucić Wam nudy... bo zaskakujecie przede wszystkim różnorodnością. Od czego zaczynacie planowanie wydarzeń i skąd biorą się Wasze pomysły?
Przed planowanymi wydarzeniami spotykamy się i każdy z Nas zgłasza swoje propozycje i sugestie, o których rzecz jasna sporo dyskutujemy. Wspólnie zastanawiamy się nad charakterem imprezy, trasą i wszystkim co związane z danym przedsięwzięciem Podczas takich spotkań tak naprawdę widać, ile indywidualnego podejścia każdy z nas wnosi do organizacji biegu... Co osiem głów to nie jedna. Często nowe, potem bardzo dobrze sprawdzające się pomysły wychodzą podczas takich burzy mózgów.
Oczywiście każda grupa powinna mieć mniej lub bardziej formalnego lidera, którym w Naszej ekipie (tak jakoś wyszło) jest moja osoba. Oprócz tego każdy z Nas ma swoje określone zadania, którymi zajmuje się podczas eventów. Członkiem naszego zespołu śmiało mogę również nazwać Martynę Woźniak, obecną na niemal każdej Naszej imprezie w roli fotografa.