Marek Bartyzel: Bieg 7 dolin - co ja tu robię?!
Opublikowane w pt., 16/11/2012 - 08:44
Moja przygoda z bieganiem rozpoczęła się w 2007 roku. Po kilku latach amatorskiego biegania postanowiłem sprawdzić własne możliwości i na pierwsze zawody biegowe wybrałem Bieg 7 dolin w 2011r., który udało mi się ukończyć z czasem poniżej 15h. Widząc jaka panuje podczas Festiwalu atmosfera i czując ducha rywalizacji zamierzyłem, że w 2012 r wystartuję ponownie. W międzyczasie startowałem w innych zawodach górskich, a także zadebiutowałem w maratonie w Krakowie (3:22 h).
W 2012 roku będąc lepiej przygotowany i wiedząc już co mnie czeka na trasie wystartowałem wraz z innymi uczestnikami z deptaka w Krynicy z nadzieją ukończenia po raz kolejny tego biegu. Najtrudniejszym momentem na trasie było podejście i późniejszy zbieg po trasach narciarskich pomiędzy Małą Wierchomlą a Szczawnikiem. Po głowie chodziły w tedy myśli typu: " co ja to robię", "już nigdy więcej 100km", to jednak największą radość sprawiło mi minięcie linii mety przy tylu dopingujących kibicach, w dodatku ze zrealizowanym założeniem złamania 13 godzin. Chciałbym tu wystartować jeszcze nie jeden raz.
Biegam ultramaratony, bo... zaliczyłem pierwszy start na tym dystansie i chętnie tu wracam, chociażby ze względu na sam fakt pokonania własnych słabości i sprawdzenie swoich możliwości.
Festiwal Biegowy to jedna z najlepszych imprez biegowych w kraju, gdzie każdy ze startujących znajdzie odpowiedni dla siebie bieg i gdzie można zaspokoić swoje aspiracje biegowe.
Marek Bartyzel
Na nasze zaproszenie do publikacji o "Biegu 7 dolin" z każdym dniem odpowiada coraz więcej biegaczy Zapraszamy do przesyłania swoich spostrzeżeń i zdjęć z Biegu 7 dolin na adres p.piszczek@isw.org.pl. Zostana one opublikowane w naszym serwisie oraz w specjalnym albumie.