Moja przygoda z Festiwalem Biegowym

Moja przygoda z Festiwalem Biegowym


Mam na imię Daria, mam 9 lat i chodzę do Szkoły Podstawowej w Andrzejówce. Moja przygoda z bieganiem zaczęła się w czerwcu ,kiedy do naszaj szkoły przyszedł pan Burhardt , który jest lekkoatletą .To On właśnie powiedział nam o tym festiwalu biegowym. Opowiedział nam również o swoich sukcesach sportowych, pokazał kilka ćwiczeń oraz dał kilka wskazówek na temat odżywiania. Od razu po szkole zapytałam się rodziców, czy ja i moi bracia możemy w nim startować. Rodzice się zgodzili i od tego dnia zaczęłam codziennie przez całe lato ćwiczyć. Wieczorami, gdy była ładna pogoda, to ja i moi bracia biegaliśmy kilka okrążeń. I tak przez całe lato. Czasami udawało nam się namówić naszą mamę i wtedy szliśmy do lasu pobiegać razem.
     Nadszedł 9 września wstaliśmy wcześniej, zjedliśmy lekkie śniadanie i pojechaliśmy do Krynicy, gdzie odbywał się festiwal. Na miejscu zgłosiliśmy się po numery startowe i skierowano nas do miejsca, gdzie zbierały się grupy. Ja oraz moi bracia byliśmy bardzo zdenerwowani, wokół było bardzo dużo dzieci w naszym wieku. Najpierw biegł mój młodszy  brat, który ma 6 lat. Później do startu przygotowywałam się ja. Byłam bardzo zdenerwowana i trochę się bałam, bo chciałam jak najlepiej wypaść. Na linie startu zaprowadził nas pan, który wcześniej zrobił nam rozgrzewkę. Wszyscy tłoczyli się na linii startu, każdy chciał mieć jak najlepsze miejsce do startu. Gdy sędzia wystrzelił z pistoletu startowego wszyscy ruszyli. Zostałam z tyłu ,bo bałam się,  że się przewrócę, ale po chwili zaczęłam wyprzedzać kolejne dziewczyny .Byłam bardzo zmęczona i brakowało mi tchu ale spróbowałam jeszcze zebrać trochę sił i dobiegłam do mety jako czwarta .Tam wręczono mi pamiątkowy medal. Stanęłam obok, aby jeszcze kibicować mojemu starszemu bratu, który biegł po mnie. Medal, który dostałam jest powieszony na honorowym miejscu w moim pokoju .Oprócz medalu dostaliśmy również soczek i banana oraz kilka gadżetów z festiwalu. Festiwalowi towarzyszyły również inne atrakcje, takie jak malowanie twarzy, robienie zwierzątek z balonów, można było dowiedzieć się o specjalistycznym sprzęcie sportowym itp. Po festiwalu obiecałam sobie, że wystartuję również w przyszłym roku.
     Udało mi się wystartować jeszcze miesiąc później w jeszcze jednym biegu i tam zajęłam 1 miejsce, byłam bardzo ,bardzo szczęśliwa.
Mam już dwa medale z biegania i liczę, że będzie ich przybywać, bardzo lubię biegać i często z rówieśnikami urządzamy różnego rodzaju wyścigi. Jest to wspaniała zabawa.


Podziel się: