Trenujemy z dziećmi. Jakich błędów nie popełniać?
Opublikowane w czw., 18/07/2013 - 13:58
Zaczynamy trenować, zaczynamy robić postępy, czujemy, że nasza forma, nasza kondycja jest coraz lepsza, trenujemy regularnie i przy tym świetnie się bawimy. Nasza pociecha też robi postępy. Pamiętajmy, żeby w tym zachwycie i tempie, w którym na co dzień żyjemy, nie popełnić kilku podstawowych błędów, które mogą Nam przeszkodzić w biegach, doprowadzić do zniechęcenia małego sportowca.
Słuchajmy dzieci. Jeżeli widzimy, że z jakichś nieznanych nam powodów trening nie przebiega tak dobrze jak zazwyczaj, nasze dziecko nie ma chęci i energii, Zatrzymajmy się, przerwijmy, spróbujmy znaleźć przyczynę.
Nuda. Nie pozwólmy, o czym pisałam w jednym z artykułów, żeby w Nasze treningi wkradła się nuda, żeby stały się monotonne ? dzieci lubią różnorodność i zmiany, dodawanie nowych elementów jest dla nich z jednej strony świetna motywacją, z drugiej stanowi formę nagrody, gratyfikacji.
Za szybko. Treningi to nie zawody - zwracajmy uwagę na to, by dzieci podczas nich nie biegały jak na zawodach. Jeżeli nasze dziecko lubi szybki bieg, sprint - pozwólmy mu na to, nie blokujmy jego naturalnych predyspozycji, kontrolujmy jednak jego zmęczenie, przeplatajmy sprinty z wolnymi odcinkami - nie dopuszczajmy do zbytniego przemęczania. Do formy dochodzi się regularnymi treningami - tłumaczmy i uczmy tego dzieci. Nawet, a może właśnie szczególnie jeśli naszym celem są zawody budujmy formę przez konsekwencje, a pełnię sił oszczędzajmy na dzień zawodów.
Za dużo. Załóżmy rozsądny plan i się go trzymajmy. Nawet jeśli z jakiegoś powodu opuścimy trening, nie organizujmy kolejnego dwa razy dłuższego. Pamiętajmy, że trening nie kończy dnia i po odpoczynku nasza pociecha powinna mieć energię na jego dalszą część.
Nie tylko bieganie. Bardzo ważne jest, żeby w tygodniowym planie treningów, jaki przygotowujemy dla Naszego dziecka, znalazły się również inne aktywności. Czasem warto nawet zrezygnować z treningu biegowego na rzecz pływania, jazdy na rowerze, długiego spaceru, gry w piłkę czy tańca. Podczas każdego z tych sportów używane są inne mięśnie, których wytrenowanie na pewno zaprocentuje nam podczas zawodów biegowych.
Zbyt ambitnie. Wyznaczajmy dzieciom cele, które są w stanie osiągnąć. Nie starajmy się ich zmobilizować przez podkreślanie osiągnięć kolegi, koleżanki. Nie zapominajmy, że trenujemy dla przyjemności, zdobycia kondycji, zdrowia. Oczywiście warto brać udział w zawodach, ale nie koniecznie z nastawieniem, że zdobycie medalu jest najważniejsze. Uważajmy, żeby nie przetrenować. Kiedy wyjeżdżamy na weekend, na wakacje, gdzie jesteśmy aktywni w inny sposób niż bieganie odpuśćmy - nie wplatajmy treningów biegowych na siłę w harmonogram urlopu.
Niewłaściwy ubiór. Na treningi ubierajmy dzieci raczej lżej, niż cieplej. Stara zasada ?na cebulkę?, sprawdza się również podczas biegów. Jeżeli planujemy dłuższy trening, zabierajmy na trening ubranie na zmianę. Słuchajmy dzieci - jeżeli mówią, że im gorąco - nawet jeśli my czujemy chłód - pozwólmy im na zdjęcie bluzy.
Temperatura. Jeżeli temperatura spada poniżej zera, jest wietrznie, mgliście lub gorąco i parno - zrezygnuj z treningu na rzecz np. wyjścia na basen. Organizm dziecka nie radzi sobie z gospodarką cieplną tak dobrze jak organizm ludzi dorosłych, dlatego nie należy zachęcać dzieci do biegania w bardzo wysokich lub bardzo niskich temperaturach.
Rozmaitych błędów, które możemy popełnić jest jeszcze wiele, ale te wymienione powyżej są najczęstsze. Mogą być przyczyną kontuzji, frustracji, albo zniechęcić małego sportowca do treningów, czy co gorsza w ogóle zniechęcić do uprawiania sportu. Dlatego tak ważne jest, żeby plan treningów był rozsądny, z wyczuciem, brał pod uwagę kondycję i zdanie dziecka.
MZ