Piwniczna-Zdrój znów będzie stolicą regionalnych smaków. Już Koła Gospodyń Wiejskich o to zadbają

Niech idzie w świat, że Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju czyni z Nakła nie tylko stolicę biegową Małopolski, ale też za sprawą Kół Gospodyń Wiejskich z całej Sądecczyzny jest też przez kilka dni stolicą kulinarną regionu. To tu popróbujesz i dostaniesz przepis na wszystko to, co w naszej regionalnej kuchni najlepsze. Nie przegap tej okazji!

Piwniczna-Zdrój znów będzie stolicą regionalnych smaków. Już Koła Gospodyń Wiejskich o to zadbają

Już we wrześniu, za sprawą kolejnej edycji Festiwalu Biegowego, Piwniczna-Zdrój zaroi się od spragnionych rywalizacji biegaczy, ich rodzin i przyjaciół i kibiców z całej okolicy. Równolegle na Nakle odbędzie się znów Festiwal Lachów i Górali a jak mowa o folklorze, to nie może zabraknąć też smaków regionalnej kuchni.

I znów panie z Kół Gospodyń Wiejskich - ku ogromnej uciesze i przyjemności gości i odwiedzających - będą mogły zaprezentować swoje fantastyczne, przekazywane z pokolenia na pokolenie umiejętności.

Stoły na ich stoiskach tradycyjnie będą uginać się od domowych serów, pieczyw, dżemów, konfitur, przetworów, kiszonek, wędlin wprost z przydomowych wędzarni, kartaczy, proziaków albo sodziaków, smalców, smalczyków, gulaszy, klusek na wytrawnie i na słodko, zup z kija, kapusty i ziemniaków, żurów, ciast i ciasteczek.

Wiemy na sto procent, że i w tym roku przy smakowaniu tych wspaniałości będą westchnienia nostalgii za kuchnią babć i prababć, żartobliwe - a czasem i bojowe - w nastrojach dyskusje na temat tego, jak jakieś danie powinno się robić zgodnie z tradycją potwierdzoną przez historyków kuchni i regionalistów.

Ten festiwal smaków wpisanych w Sądecczyznę ma też swój wymiar rywalizacji. Kto w tym roku wygra konkurs na najlepszą potrawę rodzimą a kto na tę inspirowaną – tak nam bliskimi historycznie i kulturowo - smakami węgierskimi? O wynikach rywalizacji decydują nie tylko fachowe jury, ale również głosująca publiczność. (ES) Fot es