Najlepsze szlaki Beskidu Sądeckiego. Przysiółki nad Doliną Obidzy i Dunajca
Opublikowane w pt., 30/09/2016 - 16:36
Weekendowa aura sprzyja górskim wędrówkom i ładowaniu baterii na kolejny tydzień. Pakujmy plecak i wyruszmy na kolejną trasę Beskidu Sądeckiego. Nasz przewodnik Adam Sobczyk z sądeckiego oddziału PTTK proponuje malowniczy szlak przez przysiółki zawieszone nad Doliną Obidzy i Dunajca.
Wyruszamy z centrum Łącka, skąd kierujemy się szlakiem koloru żółtego w stronę Dunajca. Najpierw przeprawiamy się łodzią na jego drugi brzeg, a potem zaczynamy podejście terenem leśnym osiągając Łąckie Wyrobiska z malowniczo położonymi zabudowaniami.
Wędrujemy w kierunku południowym, trawersując położoną na wysokości 741m Cebulówke. Kierujemy się lekkim podejściem na Okrąglicę Północną (767m).To szczyt w grzbiecie głównym Pasma Radziejowej. Warto się tam zatrzymać, bo kopulaste wzniesienie, niemal całkowicie bezleśne, zajęte przez pola uprawne i łąki. Dzięki temu rozciągają się z niego rozległe widoki obejmujące cały horyzont. Widoczne są wzniesienia Beskidu Wyspowego i Sądeckiego, Gorców, Beskidu Niskiego, dolina Dunajca, Pogórze, a także Tatry.
Gdzie potem? Kierujemy się na zalesioną Okrąglicę Południową, skąd podchodzimy przez polanę (uwaga na znaki) na Suchy Groń (855m), a następnie na Koziarz 943m. Tam, też warto się zatrzymać, żeby chłonąć uroki krajobrazu.
Na Koziarzu, staraniem Urzędu Gminy w Ochotnicy, wybudowano wieżę widokową, z której można podziwiać widoki na Beskid Sądecki, Wyspowy, Gorce, Pieniny, Tatry.
Przy schodzeniu z Koziarza trawersujemy Jaworzynke (936m) i w przełączce spotykamy szlak koloru zielonego, wiodący do Tylmanowej Rzeka.
Nim wejdziemy na ten szlak warto podejść w pięć minut jeszcze szlakiem koloru żółtego aby odwiedzić urocze miejsce, gdzie znajduje się kaplica papieska upamiętniająca zarówno Jana Pawła II jak i ks. Fr. Blachnickiego, twórcę ruchu Światło Życie.
Czas przejścia do tego miejsca z Łącka to około cztery godziny Wracamy do szlaku koloru zielonego i nim spokojnie w niespełna 1.5 godz. Schodzimy do Tylmanowej.
AMI
fot. AS