2. BMW Półmaraton Praski: Wytruchtane zwycięstwo Marcina Chabowskiego [ZDJĘCIA]

 

2. BMW Półmaraton Praski: Wytruchtane zwycięstwo Marcina Chabowskiego [ZDJĘCIA]


Opublikowane w ndz., 30/08/2015 - 17:20

Emil wkurzony

Drugie miejsce zajął John Tanui z czasem 1:05:47. Trzeci był Emil Dobrowolski, który finiszował z rezultatem 1:08:16. Zawodnik LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża był bardzo niezadowolony ze swojego czasu.

– Starałem się biec za Marcinem. Z kolei wiedziałem, że Kenijczyk w zeszłym tygodniu biegał dwa półmaratony i może być osłabiony. Marcin urwał się już na drugim kilometrze. Początkowo biegłem, więc z Afrykańczykiem, ale on po 4 km zaczął zwalniać, więc ruszyłem i mu uciekłem. Niestety Tanui dogonił mnie na ok. 12. kiloemtrze, ponieważ złapała mnie dosyć mocna kolka. Próbowałem z nią biec, nawiązać walkę, ale rywale mi w tym czasie uciekali. Szkoda, bo szybciej biegam maratony niż pobiegłem tu dziś – żałował Emil Dobrowolski, którego niebawem zobaczymy w Życiowej Dziesiątce 6. PZU Festiwalu Biegowego. 

Łukasz zadowolony

Tuż za podium znalazł się trzeci zawodnik 1. BMW Półmaratonu Praskiego – Łukasz Oskierko. Jego czas to 1:09:39

– Nie żałuje tego czwartego miejsca. Ten występ nie był tak do końca zaplanowany. Przyjechałem tu prosto z obozu w Szklarskiej. Trenowałem tam bardzo ciężko. W poniedziałek biegałem jeszcze mocną „trzydziestkę”, w środę też miałem mocny trening. Dodatkowo dziś biegłem sam od początku. Utrzymać 21 km w jak najszybszym tempie nie jest łatwo. Był to więc dla mnie dobry trening przed maratonem, który czeka mnie za dwa tygodnie – wyjaśnił popularny Oskier.

Trójka z cudem

Najlepsza wśród pań okazała się Kenijka Gladys Cheboi z czasem 1:15:52, która wyprzedziła swoją rodaczkę Dorcus Chesang 1:19:16. Trzecie miejsce przypadło Annie Łapińskiej, która finiszowała z czasem 1:23:03. Dla Polki jest to nowy rekord życiowy w półmaratonie (wcześniej 1:23.08 z Cracovia Półmaraton).

Walka o najniższy stopień na podium była bardzo zacięta. Przez większość dystansu wydawało się, że na podium stanie Aleksandra Torz z Warszawy. Pierwsze dziesięciu kilometrach pani Aleksandra pokonała w czasie 18 minut i 55 sekund. Anna Łapińska była czwarta tracąc do niej 36 sekund. Na siedemnastym kilometrze różnica wynosiła już tylko 5 sekund. Ostatecznie Anna Łapińska była trzecia a Alensandra Torz tuż za nią z czasem 1:23:38.

– Biegło mi się zaskakująco dobrze. Dwa dni temu byłam jeszcze na obozie treningowym w Szklarskiej Porębie, gdzie zrobiłam swój rekord w przebiegniętym kilometrażu. Ciesze się, bo udało mi się pobić rekord życiowy w półmaratonie. Jest więc chyba dobrze (śmiech) – cieszyła się biegaczka. – Zaczęłam swoim tempem. Wolę gonić niż być goniona. Przez cały czas miałam przed sobą rywalkę. Dopadłam ją na 18 km, choć wydawało mi się niemożliwe' biegłyśmy bardzo równo. Nawet myślałam, że musi potrzeby być cud żeby zająć to trzecie miejsce. I chyba się zdarzył! – relacjonowała Anna Łapińska.

Minister daje przykład

W imprezie czynny udział wziął Minister Sportu i Turystyki, a wcześniej znakomity wioślarz, Mistrz Olimpijski Adam Korol. Był pod wrażeniem zaangażowania sportowców amatorów i rozwoju imprez rekracyjnych. Sam ukończył bieg na 48. pozycji z czasem 1:23:12.

– Serce rośnie gdy się patrzy na takie zawody. Ludzie zaczynają odczuwać potrzebę ruchu i przełamywania własnych słabości. To jest piękne, bo żeby przebiec półmaraton to już trzeba się trochę przygotować. Tych imprez biegowych jest coraz więcej. Oczywiście z amatorów, których tu w większości widzimy nie będą już zawodowi sportowcy, bo treningi specjalistyczne trzeba zacząć w młodym wieku. Jednak jest to dobre hobby i sposób na spędzenie czasu. To się przekłada na nasze zdrowie, bo nie musimy chodzić tak często do lekarza ale też i na gospodarkę bo wokół biegania rozwija się cały przemysł – powiedział Nam Minister Sportu i Turystyki Adam Korol.

Już teraz możemy zdradzić, że Adam Korol będzie jednym z gości tegorocznego Forum Sport Zdrowie Pieniądze w Krynicy podczas 6. PZU Festiwalu Biegowego.

Oklaski dla mistrzyni...

Wielkie oklaski od zawodników oraz kibiców otrzymała Wanda Panfil – jedyna Polska mistrzyni świata w maratonie (Tokio 1991). Chociaż od jej sukcesu minęły już 24 lata to kibice wciąż pamiętają tamten sukces.

– Pogoda dziś nie jest jest najlepsza, ale pamiętam że na mistrzostwach świata było jeszcze trudniej. Wtedy było więcej wilgotności, czuło się ten upał. Dodatkowo asfalt był bardzo nagrzany. Jednak do takiego półmaratonu trzeba być przygotowanym. Ja wystartowałam trochę z marszu. Prosił mnie o to Sławomir Szczęsny - dyrektor biegu. Trenowałam tylko cztery tygodnie, bo mam problemy rodzinne związane z moją mamą. Chciałabym już to wszystko uporządkować. Duże wsparcie dostaje od kibiców. Jestem nawet zaskoczona, że tak miło mnie przywitano. Z Polski wyjechałam 27 lat temu i przez ten czas nie biegałam w Warszawie. Cieszę się że mogłam tu być – powiedziała Nam mistrzyni.

...brawa dla amatorów

Niezależnie od zajętego miejsca, ukończenie Półmaratonu Praskiego było dla zawodników dużym sukcesem, zwłaszcza że z każdą godziną robiło się coraz cieplej. Na trasie zadbano o odpowiednią ilość wody – sposób jej dystrybucji przez gąbki i kubki wylewane wprost na biegaczy (!) wymaga dopracowania – ale i tak kilka osób potrzebowało szybkiej pomocy po przekroczeniu linii mety.

– Jest super. To mój pierwszy półmaraton w życiu. Zwykle najdłużej biegłam 10 km. Najtrudniejsze było pierwsze 5 km. Później złapałam fajny rytm. Bałam się, że temperatura będzie za wysoka, ale okazało się że było przyjemnie. Na trasie była woda, izotoniki, kurtyny, więc organziacyjnie bardzo udana impreza – powiedziała Nam Ewa Kumorek-Fedor z Warszawy, na co dzień dyrektor w dzienniku „Rzeczpospolita”. Podobnych głosów usłyszeliśmy całkiem sporo.

Pełne wyniki w naszym KALENDARZU IMPREZ.

2. BMW Półmaraton Praski to nie tylko bieg ale także moc atrakcji. W strefie dla dzieci obecni byli Marian Woronin i Jacek Wszoła którzy uczyli m.in. startu niskiego. Swoją strefę miała także Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, w której pokazywano jak udzielać pierwszej pomocy. To była bardzo udana impreza, warta kontynuowania.

RZ

fot. GR, RZ, Piotr Haltof/BMW Półmaraton Praski

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce