Ambasador ścigał się w słowackich Tatrach. „Polecam"
Opublikowane w pon., 14/07/2014 - 08:58
Teoretycznie słowackie tatry są zamknięte (z wyjątkiem kilku szlaków) dla ruchu turystycznego w okresie listopada – czerwca. Ale co roku w połowie czerwca rozgrywany jest tu znany Beh na Zelene Pleso, otwierający letni sezon turystyczny w tej części Europy. W tegorocznej, dziewiątej jego edycji, miałem okazję wziąć udział.
Relacja Macieja Kramarczyka, Ambasadora Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdrój
Bieg odbył się 14 czerwca. Na zarejestrowanych zawodników czekało fajne ‘”tricko” (koszulka). Na starcie znalazły się też ulotki informujące o PZU Festiwalu Biegowym w Krynicy.
Pobiegliśmy Doliną Kieżmarską, drogą najstarszej udokumentowanej wycieczki w Tatry Beaty i Olbrachta Łaskich z 1565 roku. Trasa wzdłuż łatwego, żółtego szlaku o długości 7700m i przewyższeniu 636m prowadziła z parkingu i przystanku Biała Woda przy Drodze Wolności potoku Białej Wody Kieżmarskiej, do schroniska nad Zielony Staw.
Przez większą część trasy otaczała nas piękna zieleń, ale w pewnym momencie droga skręcała w lewo i pojawiał się piękny widok na otoczenie Dzikiej Doliny. Widoki były przepiękne, bo pogoda dopisała – nie było gorąco, a padać zaczęło dopiero po biegu.
Pierwszym na mecie zameldował się Czech Ondrej Fejfar z czasem 37:13. Najlepszym z kilkunastosobowej grupy Polaków był Kamil Jezierskim, który zajął 7. miejsce ze stratą 1:49.
Po zjedzeniu gulaszu, zasmakowaniu piwa lub kofoli, można było wziąć udział w losowaniu nagród.
Udana impreza, blisko polskiej granicy. Polecam na kolejne edycje! Tym bardziej, że tłoku na starcie i problemów z rejestracją nie uświadczyłem.
Maciej Kramarczyk, Ambasador Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdrój