Cichocka, Dobek, Linkiewicz, Baumgart – powiedzieli w Londynie
Opublikowane w wt., 08/08/2017 - 12:30
W poniedziałkowej sesji wieczornej w Londynie rozegrano jeden finał biegowy z polskim udziałem. Angelika Cichocka w biegu na 1500m zajęła 7. pozycję, jednak liczyła na więcej.
- Z jednej strony cieszę się z finału, ale marzyłam o pierwszej piątce. Gdzieś z tyłu głowy wierzyłam, że wszystko się może zdarzyć, nawet medal. Jestem rozczarowana, ale dałam z siebie wszystko. Jest mi przykro, że się nie udało, ale będę próbowała dalej. Będę tak długo trenować aż zdobędę medal - zapewniała nas Angelika, która odważnie rozgrywała bieg, szybko przesuwając się do przodu.
Z kolei do półfinału 400m ppł zakwalifikowała się Joanna Linkiewicz, która w biegu eliminacyjnym zajęła 5 miejsce.
- Trochę się zablokowałam. Chciałam pójść 5 płotków mocno, a potem zabrakło mi tego odejścia, która zazwyczaj mam w innych biegach. Zapatrzyłam się na rywalkę i mimo, że czułam się naprawdę dobrze, nie biegłam swojego. Mam nadzieję, że półfinał, pobiegnę tak, jak trzeba.
Patryk Dobek półfinał na 400 m ma już za sobą. Ze swojego czasu nie był zadowolony i przyznał, że z takim rezultatem nie mógł myśleć o zakwalifikowaniu się do finału.
- Widocznie, to jeszcze nie jest ten sezon. Muszę doleczyć kontuzję, zaczekać aż zmiany wprowadzone w treningu przyniosą rezultat - mówił nam Patyk Dobek, który niedawno zmienił trenera, a co za tym idzie również technikę treningu.
Iga Baumgart także nie zakwalifikowała się do finału biegu na 400m, ale była zadowolona ze swojego występu.
- Jestem chyba w największej dyspozycji w życiu, ale świat jest dalej i przede mną dużo pracy. Mam nadzieję, że kiedyś dogonię finalistki mistrzostw świata. Muszę to sobie poukładać w głowie, bo może trochę zabrakło wiary w siebie. Wiary, że mogę biegać lepiej - mówiła Iga, która w weekend pobiegnie także w sztafecie 4x400m.
Rozmawiała w Londynie IB