Didier Woloszyn pokonał dystans Ironmana 33 razy w 33 dni
Opublikowane w pt., 02/08/2013 - 10:52
Francuz Didier Woloszyn to człowiek naprawdę pozytywnie zakręcony. Jak donosi Sport.pl, mieszkaniec Quebecu w ciągu 33 dni pokonał dystans Ironman... 33 razy, czym ustanowił rekord świata i znalazł się w Księdze Rekordów Guinnessa Czy wyszło mu to na zdrowie? Mamy wątpliwości. Wynik poszedł jednak w świat i budzi szacunek oraz podziw.
42-letni Francuz codziennie pokonywał dystans 3,8 kilometra wpław, 180 km rowerem i biegiem maraton. Przez 33 dni z rzędu pokonał dystans prawie 7500 kilometrów. Walkę zaczął 25 czerwca. Podczas zmagań towarzyszyła mu grupa 50 wolontariuszy. Podawali mu jedzenie oraz napoje, jechali z nim rowerem, biegli.
- Ani przez chwilę nie myślałem, żeby się poddać. Oczywiście były trudne chwile - mówił Woloszyn. Dwudziestego dnia przeżył największy kryzys. Na setnym kilometrze trasy rowerowej, kiedy czekało go jeszcze 80 km pedałowania i maraton, padł z wycieńczenia. Był odwodniony. Przez 30 minut leżał w trawie i z trudem łapał oddech. Płakał. - Po dłuższej przerwie odzyskałem spokój i siły. Dostałem wodę, zjadłem. To załamanie to nic takiego. Każdy, kto trenuje triathlon, doświadczył kiedyś czegoś podobnego. Nie ma co panikować, po prostu trzeba poczekać ? skomentował Francuz.
? Ten wynik na pewno jest możliwy do powtórzenia przez kogoś kto będzie miał zdrowie, szczęście i determinację ? ocenia w rozmowie z naszym portalem Tomasz Kowalski, prezes Warsaw Triathlon Team. ? Trzeba jednak do tego się solidnie przygotować, stworzyć całe zaplecze logistyczne, jest to też wyzwanie finansowe, bo trzeba pozyskać sponsorów - dodaje
Zdaniem prezesa warszawskiego klubu za trudniejszy moment całej wyprawy uznać trzeba maraton, bo pływanie i rower dużo mniej obciążają układ kostno-stawowy.
Cierpliwie musimy więc czekać na wieści o śmiałku, który pobije wyczyn Woloszyna.
Zobacz Didiera Woloszyna tuż po ukończeniu 33. Ironmana:
RZ