Jak wyjść z zimowego lenistwa?

 

Jak wyjść z zimowego lenistwa?


Opublikowane w pon., 03/02/2025 - 16:22

Aktywność fizyczna jest niezwykle ważna. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, jak
istotny bywa ruch, sport, dbanie o własną kondycję. Jak to zrobić, kiedy na zewnątrz
minusowe temperatury, w powietrzu smog, a nam zwyczajnie w zimowe i długie
wieczory się nie chce? Spróbujmy znaleźć rozwiązanie. 
Najprostsze rozwiązania często są najbliżej nas. Cóż, nie odkryję Ameryki, jeśli
powiem, że wystarczy kawałek maty, podłoga i nasza chęć. Gimnastyka, ćwiczenia
rozciągające, a nawet ćwiczenia kardio czy turbo można wykonać na kawałku podłogi.
Tutaj oczywiście dochodzi kwestia motywacji. Trudno nam się wielokrotnie zebrać do
działania, choć tak naprawdę… wystarczy zejść do parteru.
Jeśli rzeczywiście masz problem, by zacząć ćwiczyć w mieszkaniu czy domu, możesz
wybrać siłownię. Oczywiście, w styczniu, po Nowym Roku, będą te miejsca pewnie
mocniej przepełnione. Nie jest też najtaniej. Pytanie, czy zapłacenie za karnet
zmotywuje Cię na tyle, by w długie ciemne wieczory wychodzić jeszcze na siłownię,
której pewnie nie masz pod nosem? Pewnie na kilka wyjść chęci wystarczy. Co dalej?
Jeśli wydane pieniądze mają być jedyną motywacją, daruj sobie. 
Jeszcze dalej od siłowni pewnie masz basen. Umiesz pływać? Świetnie. Rusz się i
popływaj, bo taka aktywność nawet raz w miesiącu może przynieść Ci wiele
odprężenia. W wodzie pracują prawie wszystkie mięśnie, a dodatkowo nie są
obciążane tak, jak przy innych treningach. W dodatku woda świetnie relaksuje,
spalamy w niej również dużą ilość kalorii.
Ostatnia moja rada... postaraj się na wstępie o spokój, popracuj nad oddechem i złap
motywację. Bez czystej głowy i odpowiedniej zachęty, nic na dłuższą metę się nie uda.
Pamiętaj jednak, że po ponurych dniach przyjdą te ładniejsze. Nagle okaże się, że
sylwetka kiepska, forma beznadziejna, więc motywacja spadnie jeszcze bardziej. 
Znajdź swoją aktywność i działaj. Oczywiście z umiarem i wzięciem pod uwagę rad
mądrzejszych w tym zakresie. Nie forsuj się. Swoim tempem, ale delikatnie do
przodu. Każdy trening przybliża Cię do lepszej formy biegowej. Sezon przecież
dopiero przed nami. Trzymam kciuki. 

Amadeusz Bielatowicz, Ambasador Festiwalu Biegowego 

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce